Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Po serii dzisiejszych wpisów dotyczących zarobków pod tagiem #korposwiat i kosztów życia, postanowiłem pochylić się nad cenami życia w Warszawie przeciętnej pary - przedstawicieli klasy średniej.
Podane w zestawieniu koszta są kosztami stałym- miesięcznymi, w moim gospodarstwie domowym 2+0.

Kredyt na mieszkanie 70m - 1900
Leasing samochodu 1 - 1300
Leasing samochodu 2 - 500
Czynsz - 600
Katering dietetyczny (msc/pn-pt) - 1500
Opłaty (prąd + telefon + netflix + siłownia ) - 550
SUMA: 6350PLN

Do powyższej sumy nie wliczałem: paliwa, kosmetyków, jedzenia na mieście w weekendy, wyjazdów na wakacje kilka razy w roku, ale sądzę, że suma-summarum wychodzi około 7-8k kosztów miesięcznych stałych, potrzebnych do przeciętnego i wygodnego życia w stolicy...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f861828605297c54a62c3dc
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
  • 22
To jest kasa na samo przeżycie. Ja bym dodał jeszcze kilka pozycji za 1k. No i warto byłoby jeszcze coś odłożyć. Chociaż z 2k/msc. 10k na parę w Wawie to dopiero jest "ok".
ten uczuć gdy biedaki myślą, że są klasą średnią


@niochland: pasują do polskiej klasy średniej. Weź wykres, znajdź środek i daj plus/minus 25% i masz polska klasę średnią. Nawet jak będzie to wykres stołecznych zarobków to dalej się mieszą.
@Anakee że katering dietetyczny jest w Polsce w ciul drogi i nie jest niezbedny do życia. A na pewno nie jest na kieszen korposzczura xd i
że katering dietetyczny jest w Polsce w ciul drogi i nie jest niezbedny do życia. A na pewno nie jest na kieszen korposzczura xd i


@kt13: nie jest, mam go od 2 lat :) jakieś 70-80zł na dzień. Jak odliczysz czas który spędzasz na gotowaniu, sprzątaniu po gotowaniu czy zakupach to już inaczej wygląda.
@Anakee
70-80zł na dzień to w ciul dużo. Wydaje 300- 500zł miesiecznie na osobę i gotuje w godzinach 21-24 2x w tygodniu. Żarcie do pudełek i do lodówki, jakas zupa na wieczór i zapas na 3 dni gotowy Zakupy robię co 2 tygodnia (jakieś 1,5h z życia) + żabka tuż pod domem. Powiedzmy, ze spedzam nad tymi rzeczami 8h na tydzień. (A w praktyce mniej)
Dalej jestem 640zł na plusie
Mizna tez
70-80zł na dzień to w ciul dużo. Wydaje 300- 500zł miesiecznie na osobę i gotuje w godzinach 21-24 2x w tygodniu. Żarcie do pudełek i do lodówki, jakas zupa na wieczór i zapas na 3 dni gotowy Zakupy robię co 2 tygodnia (jakieś 1,5h z życia) + żabka tuż pod domem. Powiedzmy, ze spedzam nad tymi rzeczami 8h na tydzień. (A w praktyce mniej)

Dalej jestem 640zł na plusie

Mizna tez gotowac
#!$%@?, gdzie ty mieszkasz?


@jedrek1212: Warszawa. Południowe dzielnice. 1h to dojazd i powrót. Do tego zakupy, a kolejki są zawsze. Przy czym jako market określam duże Auchan czy Makro. Do Biedronki mam 30m :)