Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Spotkałem się po latach ze swoim dawnym przyjacielem ze studiów i o boże jak to życie pisze historie...

Nazwijmy go Piotr. Poznałem Piotra na ♯studbaza ♯prawo ( ͡° ͜ʖ ͡°), przez 5 lat non stop imprezowaliśmy, uczyliśmy się wspólnie, ogólnie było fajnie. Jesteśmy z podobnego środowiska ale on bardziej pił + mocno siłownia. Ja wolałem piwniczyć i grać w Civ IV czy w Warcrafta.

Po studiach przeciągnąłem go do kancelarii w której pracowałem - by miał lepsze warunki. W podobnym czasie się hajtneliśmy, moja ♯rozowypasek to prawniczka z innej kancelarii, jego - kosmetologia. Ale po dwóch latach pracy w kancelarii postanowiłem z żoną wyjechać zagranice na #emigracja by lepiej zarobić. Kontakt na początku z Piotrem był bardzo dobry no ale jak to z czasem wygłąda - po paru latach się zatracił.

I tak oto dochodzimy do wczorajszego spotkania po 7 latach niewidzenia się. Wrociłem do Polski na urlop.


Jesteśmy w tym samym wieku a mam wrażenie że on się postarzał się o spokojnie 5 lat więcej. Ciągle w tej samej pracy za 80k złotych netto rocznie, urodziła im się córeczka, żona jego w ogóle nie pracuje, mają 3 kredyty - jeden na mieszkanie, jeden na auto i jeden na lokal użytkowy. Przytył o spokojnie 20 kg. Na wakacjach był raz w Grecji.

Zaczął mi się skarżyć jak to na nic nie ma czasu, że teraz zapewne będą kupować dom - czwarty kredyt - no i im się rodzi drugie dziecko. Mówił że jest bardzo szczęśliwy że będzie miał dwójke dzieci ale nie wiem na ile to była dobra mina do złej gry. Wygładał jakby miał zaraz na zawał zejść a pił 2x więcej niż ja. Piwo za piwem i shoty wódki. Jedyny pozytyw to że zdał aplikacje więc przynajmniej tyle - ale podwyżki żadnej nie dostał. Ja musiałem skłamać by go jeszcze bardziej nie zdołować...

Pominąłem że, od kiedy wyjechałem za granice to wraz z żoną zwiedziliśmy kilkadziesiąt krajów, mamy własną firme prawniczą w Szwajcarii, zarabiamy razem z 200,000 chf netto, kupiliśmy fajne nowe auto klasy premium, siłownia w domu, inwestycje i oszczędności na kontach. Powiedziałem mu tylko że na #emigracja jest trudno i że dużo pracuje. Pogadaliśmy jeszcze troche o studiach i o tym że trzeba się ponownie spotkać.

Boże, mamy po 32 lata a on wygłądał przedzawałowo. 4 kredyty, jedna pensja i 2 dzieci... przecież to przepis na gałęź. A do tego te ceny w Polsce! Jedzenie w tej samej cenie, elektronika droższa, auta droższe. większe bezrobocie, kolejki do lekarzy... Ale mi się smutno zrobiło.

#korposwiat #pracbaza i chyba ♯antynatalizm ?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f85e5bf605297c54a62c390
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
  • 7
OP: @dwa_koty_kastrowane: Nawet nie wiem kto to

@madafaka300: @pawel-niczyporek: to nie jest żaden bait.

@Arentonio: A gdzie widzisz słowo Kancelaria w moim poście? Mamy firme prawniczą świadczącą usługi prawne które nie wymagają posiadania szwajcarskiej aplikacji. I też kto mówił że moja żona ukończyła prawo w Polsce po polsku? Ludzie którzy myślą że po polskim prawie można tylko pracować w polskiej kancelari i to za 4 kafle są