Wpis z mikrobloga

Poniżej lista otrzymanych zadań:

1. Zrób obiad wegański.
A na co mi to... https://www.youtube.com/watch?v=GXhJPey3i_A

2. Stwórz gadżet, oszczedzający czas.
Nie miałem czasu ;)

3. Wykonaj 30 000 kroków jednego dnia i udokumentuj to screenem z używanej apki.

4. Spędź dzień w miejscu swojego zamieszkania jak turysta - zwiedzaj, rób zdjęcia, przesiaduj w knajpach, kup jakąś pamiątkę.
Miasto w jakim mieszkam, nie jest moim rodzinnym miastem, do dziś je zwiedzam, więc żadne to dla mnie wyzwanie.

Z powyższych zadań, trzymając się deadline'ów, w ostatni weekend zdecydowałem się na zadanie 3, w sobotę pokręciłem się odrobinę żeby oszacować ile to jest te 30 000 kroków - bo to żadna miara dla mnie.
Kolejnego dnia podjechałem kawałek za miasto komunikacją miejską (Tomaszowice) aby ani nie chodzić ruchliwymi drogami, a następnie bocznymi i polnymi drogami przeszedłem się do Nałęczowa, z którego wróciłem do Lublina pociągiem. Plan zakładał ok. 17km, wyszło 19km - dobrze bo nie musiałem wieczorem dokręcać km po dzielni :)
Z niespodziewanych atrakcji - dworzec PKP w Sadurkach, wraz z Wieżą Ciśnień i żelaznymi (żeliwnymi?) kręconymi schodami.

BTW. Ostatni? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#mirkowyzwanie
Pobierz j0seph - Poniżej lista otrzymanych zadań:

1. Zrób obiad wegański.
A na co mi to.....
źródło: comment_1600120739EFYMC0u1jpZDjDMgRAvqpF.jpg