Wpis z mikrobloga

Cześć Mireczki, Mirabelki i wszystkie inne baśniowe stwory!

1. Uporządkuj! Skoś trawę, pozamiataj podwórko, sprzątnij w parku lub lesie smieci, ogarnij swój rower i wysprzątaj auto.
2. Uruchom własną stronę WWW lub inną usługę.
3. Zbuduj plac pod ognisko.
4. Osiągnij 120% swojego dotychczasowego dystansu maksymalnego (np.: życiówka 10km -> 12km, życiówka 20km -> 24km)

Z racji komplikacji życiowych w ostatnich tygodniach zdecydowałem się, że w tej edycji pójdę na skróty.
Zdecydowałem się na ponowne uruchomienie mojej własnej chmury w sieci .

Potrzebowałem do tego hostingu, który nie ma zbyt wielu limitów dotyczących przestrzeni dyskowej i bazodanowej.

Oraz gotowego rozwiązania - klient-server.

-Hosting: wybór padł na ofertę 1und1: 1&1 Unlimited Plus (ukryty limit jest w ilości plików na serwerze) - rozważałem uruchomienie komputera i postawienie serwera, ale obowiązki backupowe/konserwacja, rachunek za prąd i wywalczenie IPv4 z mocnym symetrycznym łączem sprawiły, że uznałem że taniej będzie utrzymywać hosting ;)

-Rozwiązanie, jakie zainstalowałem to ownCloud (https://owncloud.com/)

Działa to bardzo podobnie jak dropbox, pozwala na synchronizację katalogów, plików. Na serwerze instalujemy ... część serwerową (PHP), na komputerach program desktopowy. Szybka konfiguracja i wszystko hula aż miło!

Co otrzymujemy?
- Udostępnianie plików przez interface www (jako link do pobrania) - dzielenie katalogów między różnymi kontami, dzielenie katalogów dzięki API między innymi platformami, aplikacja mobilna (z synchronizacją). I co dla mnie najważniejsze: po zsynchronizowaniu mogę katalogi dowolnie usuwać z dysku trzymając ich kopie w chmurze i w razie potrzeby ponownie pobierać (Ogromna oszczędność miejsca!) . Aktualne wersje plików na kilku komputerach, których używam.

#mirkowyzwanie