Wpis z mikrobloga

Boże takiej hołoty jeszcze nie widziałam. Przyjechałam na sezon na gruszki w #holandia co by sobie dorobić. Większość ludzi tutaj to ogarnięte osoby, młode i starsze, kulturka i w ogóle.
Jakiś czas temu dołączyła jakaś nowa ekipa, no widać takie typowe polaczki, raczej z alkoholem nie oszczędzają, takie patuski.
Typ od nich wysrał się w rajce. Normalnie poszedł do rajki, jeszcze nie zerwanej czyli ktoś nią będzie szedł i się #!$%@? załatwił. Łazienki w budynku trzy minuty obok.
Chyba przestałam wierzyć w ludzkość ( ͡° ʖ̯ ͡°) chociaż na swój przepiękny stolec położył chusteczkę, to jednak full kulturka
#holandia #patologia
  • 11
@Alexthehuman_: Ech mam porównanie i ze świata polskiego biznesu pseudokoroporacyjnego (polskie firmy, które chciałyby być korporacjami) i z magazynu z Holandii. Wydaje mi się, że jednak na magazynie ludzie, mimo, że prostsi są bardziej spoko.
A co do samej sytuacji, to jakbyś czasem zobaczyła, jak wyglądały toalety prestiżowych działów w dużych polskich firmach.
Groby pobielane. ;)
chociaż na swój przepiękny stolec położył chusteczkę, to jednak full kulturka


@Alexthehuman_: ooo, chociaż prawilny papieżak! xD

Ja najgorzej wspominam swoją pierwszą pracę w pieczarkarni - wytrzymałem trzy miesiące i za pierwsze oszczędności dałem dyla. Ludzie nie znający nawet trzech słów w jakimś języku obcym, granatem od pługa oderwani. Jakby ktoś mi opowiedział co się tam odjaniepawla, to bym mu nigdy nie uwierzył XD
@Langerob: @LadniePieknie: No więc mieszkaliśmy w hotelu pracowniczym, 90% pracowników to baby.

No na przykład była sobie Krysia, która spała w salonie (wspólnym ), bo jej coś w pokoju nie odpowiadało i jak rano się parzyło kawę to w towarzystwie jej pochrapywania - chyba za małe łóżko, a ona miała ze 120kg masyi 2m wzrostu. Gotujesz sobie obiad, a ona przez Skype wychowuje synka "Piotruś czytaj, Piotruś czytaj" i taka
@Langerob: @LadniePieknie: a na przeciwko był jeszcze hotel pracowniczy innego biura pracy - tam to dopiero była mieszanka XD Policja na bombach ze dwa razy w tygodniu, podpalane samochody, bójki, ze dwa razy ktoś naćpany zesrał się w jakiejś części wspólnej. Oczywiście młode dziewczyny przyjeżdżające do pieczarek stanowiły dobre wsparcie seksualne dla panów z hotelu na przeciwko i też później były fajne awantury XD
@LadniePieknie: końcówka 2013, w dodatku szukałem pracy zaraz po sezonie, więc była straszna nędza. Do pracy w magazynie chcieli, żeby wypełniać testy z porównywania liczb, znajomości języka, wyobraźni przestrzennej (do układania palet) i inne takie cuda XD

Ale takie miejsca pracy i warunki są dalej - tylko pracuje tam mniej Polaków, a więcej Bułgarów i Rumunów.
@LadniePieknie: no ja generalnie spotkałem się z takimi realiami tylko raz, to była "polecona" praca, więc już jakoś wytrzymałem, żeby z gołą dupą nie chwytać się później znowu pierwszej-lepszej roboty. Szczególnie, że byłem wtedy z moją obecną żoną, więc była jakaś ostoja normalności XD Udało się prawie wszystko co zarobiliśmy przez 3 miesiące odłożyć, wynająć pokój w innym mieście, kupić auto i znaleźć normalną pracę z przyjemnymi ludźmi.