Wpis z mikrobloga

Zostawiłam dzisiaj kota na 13h samego w domu i mam takie wyrzuty sumienia, że chyba muszę rzucić pracę, żeby to się nie powtórzyło :< Pytanie do ekspertów, co może się stać kitku, gdy będzie narażony na tak długą samotność? #koty #pytaniedoeksperta #pytanie
  • 59
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@emilkos8: to jest kot. Czyli generalnie ma #!$%@?, chociaż trochę się ucieszy jak przyjdziesz. Oczywiście nie będzie tego okazywał, bo to jest kot. No i kot jak cię nie ma to może mieć spanko przez 10 z tych 13 godzin.
  • Odpowiedz
@ruum: No nie wiem. Zamontowałem kamerę i mój kot cały czas, gdy mnie nie ma - płacze pod drzwiami. Skacze mi na ręce, gdy przychodzę, po czym kładzie się na mnie, mruczy i liże po twarzy. Gdy go oddałem do mojej matki na tydzień, to siedział cały czas w kącie i praktycznie nie jadł. Gdy mnie zobaczył, to dosłownie się popłakał. Dodatkowo, gdy wychodzę na ogródek, to chodzi przy nodze
  • Odpowiedz
@emilkos8: widzę, że tutaj sami koci specjaliści. Otóż mój kot, w momencie, jak wychodzę, po prostu ryczy. Mieszkałem wcześniej z innymi ludźmi "słuchaj fiku_miku, Twój kot cały czas płacze jak Ciebie nie ma". Teraz mieszkam sam, więc pewnie jest jeszcze gorzej. Jak wracam to wielce uradowany. Więc wszystko zależy od konkretnego kota.
  • Odpowiedz
@ruum
@emilkos8 to zależy od kota. Moja kotka mainecoon łazi po domu i miauczy szukając mnie lub żony (mam kamerę i podgladam czy wszystko ok). Jak jesteśmy w domu to rzadko zostaje sama w pokoju, jak coś robimy to łazi za nami i patrzy co się dzieje. To samo jak idziemy spać, przeważnie ładuje się do łóżka i śpi wtulona
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@emilkos8: moja kiedyś nawet na 4 dni została a Ty panikujesz w związku z 13h? xD to nie pies, po 4 dniach nawet połowa suchych chrupek z dwóch misek nie była zjedzona także... Kot przechodzi w tryb hibernacji i chyba śpi 23,5h na dobę ;d
  • Odpowiedz
@CzipIDejl: nie, jest kilka misek suchego i 2-3 miski/garnki wody. Kuweta jest jedna potężna i wystarcza. Koty pod nieobecność się „hibernują”, dużo śpią, czasami to jedzenie jest prawie nietknięte. Robimy to od 7 lat i wszystko jest spoko. Po prostu nie ciągamy ich na każdy weekend jak gdzieś jedziemy (tego bardziej nie lubią niż zostawania).
  • Odpowiedz
@emilkos8: nie słuchaj ze nie zauważy. Dla niewychodzacego kota obecność kogoś w domu jest całym światem, na pewno cierpi. A zacisnę co mówią inaczej, sami się na wzajem usprawiedliwiają.
  • Odpowiedz