Wpis z mikrobloga

Mirki to jest jakiś żart. Pół roku temu popsuła mi się karta graficzna zamówiona w sklepie morele. Oddałem ją na
reklamację, karta została naprawiona przez serwis. Po podłączeniu "naprawionej" karty okazało się, że jest z nią ten
sam problem, więc nie wiem na czym miała polegać ta naprawa, ale karta w zasadzie wróciła w takim samym stanie, z tym
samym problemem. Długo nie myśląc oddałem kartę ponownie na reklamację, po 2 tygodniach serwis stwierdził że karta jest w pełni sprawna i odesłali mi ją z powrotem. Podłączyłem, pochodziła 2 dni i znowu to samo, nie działa. Oddałem ją po raz 3 na reklamację, naprawili wentylatory, karta pochodziła 3 dni i właśnie w tym momencie znowu się psuje. Mirki, co mam zrobić, cała akcja trwa już od marca, a mamy sierpień, ręce opadają..
#morele #reklamacja #afera #pomocy #prawo
Eskapistaa - Mirki to jest jakiś żart. Pół roku temu popsuła mi się karta graficzna z...

źródło: comment_15989813330kY4RavQ6NvAGjEj5gEtXs.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Rób zwrot, niech kasę oddają. Nie warto z tą kartą, prędzej czy później i tak padnie albo odeślij ją do Foresta, robi filmiki na YT o naprawie kart, dosyć rzetelnie i z ciekawością się je ogląda.

Jakbyś kupował nowa kartę to bierz inny model dla spokoju, bo mogą mieć całą serię takich wadliwych 1060.
  • Odpowiedz