Aktywne Wpisy
drobne_na_taryfe +149
miałam już sąsiadów jarających na balkonie fajki i blanty, trzymających tam niezamykające japy papużki, dzieci i psy, ale gość używający co drugi dzień na balkonie frytkownicy to nowa jakość
Skopiuj link
Skopiuj linkWykop.pl
Co znaczy, że aby ktoś pojechał rowerem, musi mieć po czym. Inaczej znajdzie wiele powodów, by tego nie robić.
Ludzie w Polsce są przywiązani do samochodu, nie chcą próbować innych opcji transportu, nawet uważają, że inne opcje transportu są dla dziwaków, biedoty, co jest bzdurą. Wolą stać w korku i tracić czas niż śmignąć sobie rowerem obok.
Wykonywać prosty ruch, by mieć ruch w ciągu dnia.
Inna kwestia, że nie zawsze jest po czym. Więc trzeba dać im tę możliwość a że miasto nie jest z gumy, to niestety trzeba zabrać albo parking, albo część chodnika (jak jest z czego) albo wreszcie zabrać cześć ulicy.
I wtedy podnosi się krzyk kierowców, JAK TO? A no tak to, jak jest chodnik i jest ulica to trzeba zabrać część tej ulicy, lub miejsca parkingowe, by dać możliwość jazdy rowerem, inaczej nikt tam rowerem nie pojedzie.
Tak niestety, nie może być tak, że uprzywilejowani są kierowcy samochodów i samochodów jest coraz więcej a miasta stoją w korkach, potrzebna jest alternatywa.
Ludzie też boją się jeździć rowerem, bo jak ja tam dojadę, ulicą? Ja się boję. No właśnie, wiec muszą mieć możliwość.
Za chwilę ktoś wpadnie z argumentem, ale co jak zła pogoda, albo zima.
NIC, kto może nadal pojedzie, zim praktycznie nie ma a resztę załatwiają odpowiedni ubiór, tak jak idąc na spacer.
Ale się spocę, no nie spocisz się jak będziesz jechać normalną prędkością (wyrobisz kondycję) po normalnej infrastrukturze, oraz odpowiednio ubranym. Może e-rower, może masz tak jak ja możliwość wziąć prysznic w pracy?
Chodzi o to by była MOŻLIWOŚĆ by był WYBÓR a nie jedyna opcja to stój w korku, albo czekaj na komunikację miejską.
Kto może pojedzie rowerem, kto musi samochodem, pojedzie samochodem, lub komunikacją miejską.
Przecież do cholery chodzi o WYBÓR a nie o zmuszanie, ale aby mieć wybór, trzeba mieć z czego wybierać.
#rower #polskiedrogi #kierowcy #miasto #miastojestwspolne #bezpieczenstwo #rowerzysci
@psi-nos: Ale należy dać wybór, wtedy mniej pojedzie samochodem i korki będą mniejsze. Nie muszą wszyscy ale ci co mogą, bo mają wybór.
@PiterParter: XD
Kierwocy w opłacie paliwowej płacą na Fundusz Dróg Krajowych (autostrady i eSki) a nie na drogę w mieście XD
Jak chcesz hejtować to się doucz xddddd
Więskszość zimy przejeździłem motocyklem, dosłownie kilka razy musiałem przesiąść się do auta - drogi były po prostu mokre, dla zimowych opon to norma.
Po Lublinie też zimą poruszałem się jednośladem.
Kiedy próbowałem Ci wmówić, że jazda po śniegu, lub błocie pośniegowym na motocyklu jest
@rzep: jak przeminą zimy jakie mieliśmy choć kilka lat temu, to problem zniknie i rzeczywiście rower będzie chętniej wybierany w zimę, choć wciąż widać, że sezon zaczyna się dopiero w kwietniu i trwa do przełomu października i listopada z wyraźnym szczytem w lato.
@Tymajster: Bo po 1. kierowcy płacą siłą rzeczy kupę kasy do budżetu, na pewno więcej niż statystyczny hipis na rowerze. Po 2. Ogrom ludzi z tych dróg korzysta.
Z wami hipisami tak jest, że jest was garstka ale wypowiadacie się z pozycji większości. Ja tam chętnie zobaczyłbym efekt referendum odnośnie takich rozwiązań parkingowych czy
@roketbany: Bzdury piszesz, doucz się zielonek.
@reddin: Nie zapominajmy o tym, że teraz mamy olbrzymi rozwój alternatywnych form transportu osobistego. Elektryczne hulajnogi, elektryczne rowery, elektryczne deskorolki itp. itd.
Wcale nie trzeba już mieć nawet kondycji żeby przejechać te 5 czy 10km do
w PL ciężko widziałbym taka możliwość
@rzep: Za autostrady płacę, więc czemu by nie zrobić opłat za ddr?
Bo, tak jak pisałem, w Polsce ciągle dominuje mentalność, że rower to po pierwsze rekreacja, a nie środek transportu. Jazda na rowerze w mieście potrafi być nieprzyjemna nawet w lato, pomimo pięknej pogody, więc mało kto chce jechać nim w zimę, obok pędzących samochodów chlapiących zimową breją.
Dlatego właśnie tak ważna jest odpowiednia infrastruktura - odrębne DDR, parkingi dla rowerów (najlepiej zadaszone) itp.
@HeadH: Bo nie masz autostrad DDR?
@HeadH: Żyjemy w społeczeństwie. Idź sprzedaj buta dziecku które przechodzi przez ulicę, bo nie zapłaciło na nią podatku. Powiedz mu że ma palić wroty.
Bo są melepetami żyjącymi mentalnie w 1990 roku. Steve Jobs powiedział kiedyś, że ludzie nie wiedzą czego chcą i nie nalezy spełniać
90% to ZTM i Veturilo. Planuję przywieźć sobie rower i w miarę możliwości jeździć swoim. Na szczęście infrastruktura rowerowa w Wawie idzie do przodu.
Zwężać zwężać, nic się nie bać. Dodawać pasy dla rowerów. Idźmy
Komentarz usunięty przez autora
@Tymajster: Ojoj za to pan hipis jest oświecony, sam pisałeś że żyjemy w społeczeństwie, dopasuj się więc do społeczeństwa melepetów albo dodaj do dżungli budować ddr.¯\_(ツ)_/¯
@HeadH: A gdzie napisałem, że nic nie kosztuje? Podajesz przykład autostrady, pomijając, że za drogi miejskie w ogóle nie płacisz bezpośrednio. A DDR to w 99% drogi miejskie.
Wyjaśniłem Ci już także łopatologicznie dlaczego miejsca parkingowe są płatne w miastach.