Aktywne Wpisy

szyderczy_szczur +88
źródło: temp_file3033531976226920999
Pobierz
czarna_olewka +157
Czy zastanawialiście się kiedyś od czego pochodzą polskie nazwy miesięcy? Są one wyjątkowe na tle większości języków europejskich. Zamiast pochodzić od łacińskich nazw (jak styczeń = Januarius, luty = Februarius itd.) wywodzą się z dawnej słowiańszczyzny i odnoszą się głównie do zjawisk przyrody, prac rolnych albo obyczajów
1. Styczeń – od „stykać się”, czyli „stykają się” stary i nowy rok.
2. Luty – od „srogi, lut(y)”, czyli surowy, mroźny miesiąc.
3.
1. Styczeń – od „stykać się”, czyli „stykają się” stary i nowy rok.
2. Luty – od „srogi, lut(y)”, czyli surowy, mroźny miesiąc.
3.




źródło: comment_1598167897aobAyHZE2ktMoWD0SDQsu8.jpg
PobierzDwie sytuacje. Z okazji pandemii wykłady w formie online, wykładowczyni postanowiła na naszą prośbę zrobić powtórzenie, a że wypadło w w tygodniu, to nagrała i wrzuciła na teamsy. I było świetnie, mogłem obejrzeć każdy fragment dowolną ilość razy, aż zrozumiałem. Przedmiot matematyczny i dosyć zaawansowany, nie uważałem zbyt intensywnie, a udało mi się na 5 zaliczyć.
Z drugiej strony jakiś obowiązkowy syfik. Prezentacja to 150 stron
Komentarz usunięty przez moderatora
@Tyraxor gadałem kiedyś z jednym doktorem na ten temat i sugerował, że profesorowie nie udostępniają wyglądów również dlatego, że nie chcą aby kadra naukowa poddawała ocenie ich banialuki ( ͡° ͜ʖ ͡°)
U nas (polibuda
Komentarz usunięty przez moderatora
Z moich doświadczeń studenckich wynikała zawsze taka sama konkluzja, wykładowca dla którego to jest dodatkowe zajęcie a nie praca, bo poza zajęciami zajmuje się pracami naukowymi bądź robi w branży - zawsze materiały udostępnia, często
To samo ma miejsce z wykładami. Upublicznienie wszystkich wykładów nie kosztuje prawie nic, a społecznie wpływa to bardzo pozytywnie, i jedyni którzy tracą, to wykładowcy którzy prz*e---------i podręczniki w całości na slajdy. Nikt uczciwy
@Tyraxor: Jakieś badania na ten temat? Udostępnienie wykładów z Harvardu, Yale czy innych uniwersytetów, wpłynęło na zwiększenie się średniego IQ, czy średniej wiedzy Amerykanów i/lub zainteresowanych? Albo na zdobycie lepiej płatnej pracy?
Oczywiście jestem za udostępnianiem slajdów, prezentacji, wykładów, zadań studentom, ale właśnie studentom. Bo dlaczego nie-studenci maja mieć taki sam dostęp do materiałów ze studiów? Po co studiować w takim razie, jak mógłbym