Wpis z mikrobloga

Usunąłem z komputera wszystkie zdjęcia, zarchiwizowane czaty i pliki od byłej dziewczyny, którą kochałem nad życie. Nic mi już po niej nie zostało. Dajcie ze dwa plusy na pocieszenie, bo jestem rozbity psychicznie jak nigdy dotąd #samotnosc #niebieskiepaski #depresja
  • 83
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@DerMirker Mirek niedawno miałem taką samą sytuację, naszczescie już jest lepiej ale dalej coś w środku bóli że już nic nigdy i nigdzie. Niestety tak musi być i dla takich rzeczy najlepszy jest czas kontakt z innymi i jakieś nowe kontakty, nie mówię o związkach ale nowe kontakty, i rzeczy odciągające od zawiasów i flacshbacków. Powodzenia
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@DerMirker: Kurde za każdym zakończonym związkiem dopiero jak usuwam wszystkie zdjęcia przedmioty dopiero mi przechodzi po jakimś czasie. To taki punkt kulminacyjny. Cos sie kończy cos zaczyna.
  • Odpowiedz
@DerMirker: w prawdzie podejście do tego tematu dzielę z crazykokos - sam nic nie wyrzucam i po latach uśmiecham się na widok starych zdjęć - ale życzę Ci wszystkiego dobrego. Wiedz, że z czasem to uczucie minie i będzie lepiej, ale na razie po prostu się trzymaj ()
  • Odpowiedz
Miras, jak będzie gorzej to nie kryj tego i zgłoś się po pomoc do psychoterapeuty, bo następne związki mogą być gorsze i będziesz rozbity
  • Odpowiedz
@DerMirker: Wiem co czujesz Mirku, miałem jakiś czas temu podobnie, ale po jakimś czasie to ci przejdzie, mimo że teraz myślisz, że zawsze będziesz czuć się tak samo. Trzymaj się, trzymam kciuki za ciebie ()
  • Odpowiedz
@DerMirker trzymaj się Mirek. Ze swojego doświadczenia(8 lat związku z kobieta która kochałem nad życie, obecnie około 2 lata po rozstaniu) jedyne czego potrzebujesz to czasu i zajęcia które Cię odciągnie od myśli o niej. Będzie dobrze! Czas goi rany :) napewno znajdziesz ta jedyna jeszcze :)
  • Odpowiedz
Myślę, że dobra decyzja Mirku.
Niewątpliwie w wielu przypadkach usunięcie wszelkich drobiazgów związanych z ex jest takim impulsem, który pcha do przodu i przede wszystkim minimalizuje ryzyko pojawienia się "przypominaczy".

Trzymam kciuki. Wiem, że teraz w głowie masz iluzję o "idealnej kobiecie, stworzonej dla Ciebie. Nikt nigdy nie będzie nawet namiastką jej" i wiem to bez czytania Twoich wpisów, bo taką iluzję ma każdy porzucony.

To nie jest prawdziwe. To nonsens. Być może zajmie to
  • Odpowiedz