Wpis z mikrobloga

@Idahoo: @Victim: Dlatego ja się zastanawiam czy bawić się w ziemniaki. Zysk wydaje się niewielki a mam pomidory których nie chciałabym narażać na bliski kontakt z zarazą ziemniaczaną.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@Milijka ja w przyszłym roku mam zamiar zrobić grządkę, ale pomidory i papryki będą w tunelu. Te rosły w 3l donicy na parapecie xD
  • Odpowiedz
@Milijka @KrolWlosowzNosa : a ja uważam, że warto - ale dla samego siebie. To żadnym sensie nie ma sensu ekonomicznego, bo gdyby policzyć czas potrzebny na przygotowanie kawałka pola, sadzenie, odchwaszczanie i zbieranie tej cholernej stonki, to sensu w tym nie ma. Ale kiedy pomyślisz sobie, że jesz ziemniaki, które są zupełnie czyste o wszelkiej chemii, to jednak jest to duża wartość. A choćbyś chciał zapłacić nawet 100pln za kilogram, to na
  • Odpowiedz
@chuckd: Ja miejsce nawet mam, z czasem pewnie będzie troszkę gorzej, bo syn w tym roku do szkoły idzie. A co do cukinii akurat u mnie w tym roku podobnie jak ogórki załatwiła jakaś choroba. Ogórki zebrałam ile się dało, trochę sprzedałam sąsiadce ale ich dalsza wegetacja nie miała sensu, z 30 krzaków zbierałam max 2 kg. Wywaliłam wszystko, szkoda było wody na podlewanie. O dziwo dynia i arbuzy rosną pięknie.
  • Odpowiedz
@Milijka: Jeżeli masz miejsce i jesteś na miejscu (ja działam z doskoku - jestem u siebie na wsi tylko w sobotę i ogarniamy robotę za cały tydzień) to ja bym próbował - nawet dla zabawy, na próbę, kilka metrów. A żeby zabawa miała sens, posadź kilka odmian - przy okazji zobaczysz, która u ciebie rośnie najlepiej, w którą stronę warto pójść w przyszłości.
Hmm... ja nie mam doświadczenia z ogórkami, bo
  • Odpowiedz