Wpis z mikrobloga

Pijcie ze mną kompot Mireczki. Co prawda 18 skończyłam już kilka lat wcześniej tak powoli wychodzę ze swojego przegrywu i powoli staram sobie wszystko ułożyć :)
Było dużo stresu, ale się udało za 1 razem. Będzie kolejna osoba, żeby wykopki mijając mogli powiedzieć "no baba, wiedziałem, że baba". ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#chwalesie #prawojazdy #atencyjnyrozowypasek
Tyrande - Pijcie ze mną kompot Mireczki. Co prawda 18 skończyłam już kilka lat wcześn...

źródło: comment_15973395554tlCSllVMs51xYGdfCpvEU.jpg

Pobierz
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Tyrande moje gratulacje. Teraz zapomnij wszystkie bzdury o obowiązkowym zatrzymaniu się na zielonej strzałce-wystarczy jak zerkniesz czy nic nie będzie, pamiętaj że wyjeżdżając ze strefy zamieszkania włączasz się do ruchu i ustępujesz wszystkim, fotoradary mają tolerancję 10km/h w górę a nie w dół - nie musisz jechać 40 km/h ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Będzie dobrze, tylko zacznij jak najszybciej jeździć.
  • Odpowiedz
@vvertoi: oficjalnie miałam 0 błędów, ale perfekcyjna jazda to nie była. W 2 miejscach już myślałam, że będzie po egzaminie, ale egzaminator nic nie mówił to nie drążyłam tematu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Jeszcze było gorąco, bo jakiś zjeb mi się prawie w----ł jak wyjeżdżał z parkingu to było mocno po hamulcach, ale nawet nie wiem czy to ja zahamowałam, czy egzaminator (bo w miarę równo
  • Odpowiedz
@Tyrande gratuluję! Teraz zapomnij większości rzeczy które były na kursie, prawdziwa nauka jazdy zacznie się od odbioru PJ.

Protip: jak masz możliwość to pojeździj trochę drogami szybkiego ruchu. Nauczysz się tam wielu dobrych nawyków
  • Odpowiedz
@BirchKf: nie ma takiej opcji :p
Ja akurat zrobiłam to prawko w wieku 25 lat nie dlatego by to prawko mieć, tylko dlatego, że mi jest zwyczajnie potrzebne :p
Mieszkam teraz na takim zadupiu, że do najbliższej cywilizacji 20km i czasami mi było głupio prosić kogoś, kiedy musiałam coś załatwić itp.
  • Odpowiedz
@Ogniwo_Paliwowe: powiem Ci, że dużo lepiej niż jak miałam te 18 lat.
Podchodziłam wtedy też do prawka, ale była matura, stres i różne ciężkie sprawy rodzinne o których nie będę się rozpisywać. Tak czy siak myślałam kompletnie o czymś innym podczas kursu, jeździć nie umiałam. 3 razy nie zaliczyłam teorii i się poddałam.
Teraz było inaczej. Prawo jazdy chciałam ja, a nie moja mama czy tata chcieli żebym miała. Miałam
  • Odpowiedz