Wpis z mikrobloga

@bobikufel: Mimo wszystko jedna zwierzyna walczy o coś słusznego, a druga to czysta nienawiść nie mająca żadnego celu. Chyba nikt się nie łudzi, że większość tych ludzi obchodzą jakieś wartości katolickie, patriotyzm i inne takie sprawy, na które się często powołują jako pretekst do ofensywy wobec tych ludzi. To ci sami ludzie, którzy chodzą na tyłach marszów niepodległości żeby sobie pokrzyczeć i coś zniszczyć.
@bobikufel: Tylko gdzie nienawiść w walce o równe prawa i akceptacje? Jasne, że prowadzą też ofensywę wobec chociażby kościoła, ale to głównie odpowiedź na ich agresje. To nie tak, że skoro wykrzykują hasła, że wszystkich trzeba kochać itp. to znaczy, że jak im ktoś napluje w twarz to powinni podejść i go przytulić, bo przecież oni z tych kochających wszystkich. Cytując tutaj wielu prawicowych przeciwników LGBT "Tolerancja ma swoje granice" i
ale raczej nie powinno ulegać wątpliwości, która ze stron ma tu lepsze intencje.


@ladykagami: A dlaczego? Jedni i drudzy walczą o to żeby innym siłą narzucić swoją wizję świata, którą uważają za jedynie słuszną.

A jeśli tak to ocena intencji rozchodzi się o to która strona wg ciebie ma bardziej twojszą wizję świata ¯\_(ツ)_/¯
@running: No okej. Tylko jaka wizja świata jest lepsza, taka gdzie ludziom narzuca się ograniczenia, czy taka gdzie ludziom daje się wolność i możliwość bycia sobą? Przecież nikt nie chce zakazać ludziom wiary i burzyć kościołów, ale oddzielenie kościoła od państwa to akurat same pozytywy. A co do ograniczeń to skrajne środowiska prawicowe chcą nawet prawnie zakazać samych związków homo, rozmyślają nad wycofaniem możliwości rozwodu, chcą całkowitego zakazu aborcji (tutaj nie
@ladykagami: Twój komentarz jest dokładnie taki jakiego się spodziewałem. Porównujesz najbardziej radykalny podzbiór postulatów strony z którą się nie zgadzasz, z raczej umiarkowanym podzbiorem postulatów "swojego" obozu i na tej podstawie starasz się wnioskować na temat wyższości jednego całego zbioru postulatów nad drugim. ¯\_(ツ)_/¯

Dodatkowo w tym jednym komentarzu pakujesz się w tyle grząskich tematów, na tyle min i pułapek, że ja nawet nie muszę się starać żeby udowodnić (oczywiście nie
@running: > To ma prawo wierzyć i cytować swoją świętą księgę, nawet jeśli niektóre jej fragmenty są mocno kontrowersyjne, czy jednak popierasz zakaz takich świadectw wiary?

To ja zapytam inaczej. Jak uznam, że wierzę w latającego potwora spaghetti, a on uznaje katolików za podludzi zasługujących na śmierć i będę to cytować z akcentem, że się z tym zgadzam, to też spoko? Wolność słowa kończy się tam, gdzie zaczyna się obrażanie ludzi.