Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Bedzie chaotycznie, ale jestem na świeżo po kolejnej kłótni z żoną i muszę się wyżalić, chodzi o pieniądze - gdyby nie pięcioletnia córka to pewnie jutro szukałbym jak załatwić rozwód.
Moja żona to straszny dusigrosz, centuś. Zacznę od początku, ja lvl36, żona lvl 35. Małżeństwem jesteśmy od 7 lat. Nic nie zwiastowało wtedy takich zapędów mojej żony. Dobrze nam się w życiu finansowo układa (ja pracuję w IT, żona jest lekarzem), oboje pracujemy na kontraktach i po odliczeniu podatków i ZUSów itd. ja do budżetu na czysto dokładam się 20k żona dodaje do tego kolejne 25k (średniomiesięcznie bo to zależy od wielu czynników) + 6k z wynajmu (obecnie 3k bo na wakacje jeden lokator sie wyprowadził i mieszkanie jest puste). Czyli żyjemy na naprawdę niezłym poziomie jak na polskie warunki, no ale... moja żona mimo to każe mi na wszytskim oszczędzać, choć sama tego nie robi. Sytuacja z dzis, która mnie tak poruszyła, dostałem zakaz kupienia soczewek kontaktowych bo za drogie, a można kupić inne tańsze. Tłumaczenie, że te są najwygodniejsze i chce te i te 100zł miesięcznie nie zrujnuje nam budżetu nie przynoszą rezultatów. Jak wracam z zakupów to zawsze jest kłótnia, dlaczego takie drogie spodnie, a po co ci taka droga termoaktywna bielizna, do biegania wystarczą ci zwykłe adidasy nie muszą być "Specjalne do biegabania", rakiete do tenisa można wypożyczać, nie musisz od razu kupować itd. itp. bla bla bla... zawsze znajdzie jakiś powód. I teraz najlepsze, sama już wydaje pieniądze bez opamiętania bo... - i tutaj jej ulubiony argument - koleżanki z pracy takie mają, jak ja się pokaże w pracy, nie wpada mi w pracy. Noż kur*a. Jak sama brała Volvo XC60 w leasing podając argumenty, że w takim czuje się bezpiecznie i jej koleżanki takimi jeżdzą, nawet słowem nie pisnąłem bo nas kur*a na to stać, torebki musi mieć LV, "bo koleżanki z pracy", a jak ja chciałem auto za podobne pieniądze to musiałem z miesiąc się płaszczyć i tłumaczyć, że mi się takie podoba i takie chce. Żadne tłumaczenie, że mamy oszczędności dwa mieszkania i nawet nasz budżet tego nie odczuje tak bardzo tego. Gdyby nie doświdczenie znajomego rozwodnika, ile nerwów i czasu kosztuje rozwód, a poźniej podział majątku i jak bardzo cierpią na tym dzieći, wziąłbym rozwód - ale jestem chhyba na to już za słaby. Dobra koniec moich wypocin.
#zwiazki #rozwod #pieniadze #malzenstwo

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f2692ccc320eaecdaadad35
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę

[====================....................] 49% (115zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
  • 33
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@svickova: bez przesady, to są normalne zarobki lekarzy ze specka, mój kumpel młody okulista bierze 140 zl za zwykła wizytę a przyjmuje 3 pacjentów na godzinę, a trzeba doliczyć, że są osoby robiace sobie więcej badań u niego i zostawiające ponad 400zl na jednej wizycie. Ginekolog także ładne sumy kręci, wizyta 10 minutowa przepisanie tabletek 80 zl, jeżeli dochodzi do badań to wyższe ceny, ale sam mowil, że czasem ma
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Faszozysz: Ok ale do tego dochodzą koszty lokalu i działalności, nie mówię, że lekarze źle zarabiają, ale 25k na rękę to naprawdę rzadkość.
  • Odpowiedz
z taką pensją to żona jest chyba szefową kliniki chirurgii plastycznej


@svickova: mam w rodzinie lekarza (jeszcze nawet do końca specjalizacji nie skończył) i pracuje w Luxmedzie za 200zł/h co gdyby przeliczyć na etat 20dni po 8h daje 32k minus podatek i ZUS, wiec takie kwoty sa jak najbardziej możliwe i zupełnie normalne w przypadku lekarzy, a jak doliczyć jeszcze jakieś całodobowe dyżury czy coś to spokojnie ogarnięty lekarz dobija
  • Odpowiedz
Ale połowę tej kwoty bierze Luxmed.


@svickova: nie, to juz jest kwota, która on ma w kontrakcie. Tyle po prostu ON dostaje za godzinę. Pracuje w mieście wojewódzkim, jeśli to ma znaczenie. Miał też wybór dostawać od pacjenta i o ile dobrze pamiętam to było to 55 zł od pacjenta.
  • Odpowiedz