Wpis z mikrobloga

W pewnej wiosce mieszkała sobie kasjerka. Co ranek do sklepu, w którym pracowała, przychodził sprytny @J-DEVIL i kupował nekatarynki, mówiąc przy kasie, że to brzoskwinki. I tak to trwało miesiącami, aż pewnego dnia kasjerka schwytała @J-DEVIL 'a i spytała:
-To nektarynki?
Na co sprytny @J-DEVIL odpowiedział:
-Nie, brzoskwinki xD
A tak naprawdę, to były nekatarynki.