Wpis z mikrobloga

Kiedyś się dziwiłem jak ktoś może się brzydzić gejami, bo dla mnie to zawsze było neutralne, coś w stylu istnienia grubych ludzi -- nie podobają mi się tłuste ciała ale nie posunął bym się się do określenia mojego stosunku do nich obrzydzeniem albo afla romeo giulietta, brzydkie to ale skoro komuś się podoba to niech jeździ, nic mi do tego. Zawsze myślałem że to całe "obrzydzenie" to taka przykrywka, prawackie #!$%@? w stylu "gdzie twoja tolerancja dla mojej nietolerancji". Potem jednak poznałem co to furry i zacząłem rozumieć co to znaczy czuć do kogoś obrzydzenie chociaż obiektywnie nic złego tobie nie robi, po prostu na sam widok takich zjawisk skręca mnie w środku i robi mi się przykro, że ktoś taki chodzi pod tym samym niebem. Staram się być dobrym człowiekiem, ostatecznie uważam, że mój dyskomfort to za mało, żeby komuś czegokolwiek zabraniać, ale jak miałbym wybierać czy ratować życie bezdomnego żula czy jakiegoś furry to na pewno bym się nie przyczynił do zmniejszenia częstotliwości nazywania przypadkowych ludzi "kierownikami".

Wpis nie ma nikogo obrażać, chcę sie tylko podzielić moim doświadczeniem. Od dziś trochę bardziej rozumiem homofobów, i mimo, że nadal uważam, że nie mają racji, to zyskałem nową perspektywę.


#furry #takaprawda #oswiadczenie #lgbt
  • 13
@Rzecznik_Neuropy: Ale furry skupia się głównie wokół sztuki i to często niesamowicie szczegółowej i dopracowanej. To nie jest sam segz, furry art to również sztuka rodzajowa.
Ludzie nie wiedzą, że hejtując furry na prawdę wiele tracą, bo nikt chyba nie widzi choć cienia czegoś kontrowersyjnego w tego typu artach:

https://static1.e621.net/data/cc/81/cc8170015f53f688f5f835f390d05a02.jpg

https://static1.e621.net/data/d9/03/d903f877cad71d1ba57f56c7ab891aaa.jpg

https://static1.e621.net/data/8c/4c/8c4cc11a9b3cc40a057c03cb715ca032.jpg
ale jak miałbym wybierać czy ratować życie bezdomnego żula czy jakiegoś furry to na pewno bym się nie przyczynił do zmniejszenia częstotliwości nazywania przypadkowych ludzi "kierownikami".


@Rzecznik_Neuropy: Wiedz również, że hobby futrzaków dużo kosztuje, więc rozpatrując ich w kategorii... powiedzmy "przydatności społecznej", osoby z fandomu często są dobrze wyedukowane i pracują w prestiżowych zawodach- wiem nawet o paru naukowcach będących futrzakami!
Nawet furry pozbawione kontekstu seksualnego jest jakieś takie #!$%@? niesmaczne

@Rzecznik_Neuropy:
W sensie że co? Nie podoba ci się np.: film Robin Hood czy Zootopia (pomijam kwestię produkowania przez furry rysowników pierdyliarda R34 na podstawie tego typu filmów xD).


@Ciekawska_Genetta:
Teraz załączasz pierdu pierdu że "to sztuka, chodzi o ładne arty, bla bla bla", ale jak przychodzi co do czego to masz w dupie poziom tagu i wrzucasz jakieś fetyszystyczne