Wpis z mikrobloga

Mentalne podkarpacie czyli polaka opisanie

Trafiłem na taką oto perełkę która pokazuje jak polaczek "radzi" sobie z wychowaniem dziecka na przykładzie jego podejścia do rytualnego karmienia gówniaka andrutem co niedzielę i ceremonii robienia tego po raz pierwszy.

Tutaj najciekawsze fragmenty:

Po pierwsze religijni dorośli czują się nie tylko oburzeni, ale wręcz prywatnie obrażeni tym, że ośmioletni chłopiec nie rozumie idei sakramentu na tyle, żeby tryskać entuzjazmem na myśl przystąpienia do niego.


JAK ŚMIESZ NIEWDZIĘCZNY GÓWNIAKU NIE ROZUMIEĆ ŻE MAGICZNY CIEŚLA KTÓRY JEST SWOIM OJCEM ZABIŁ SIĘ ŻEBYŚ MÓGŁ GO ZJADAĆ CO NIEDZIELĘ.
Już pomijam fakt, że ośmioletnie dzieci nie specjalnie rozumieją nawet koncept śmierci.

Wniosek jest prosty: jeśli dzieciak nie chce, należy go zmusić. Jak to się kiedyś mówiło: "przetłumaczyć ręcznie". — Parę razy pasem po dupie i po buncie! — czytamy w jednym z komentarzy


NIE CHCESZ OBLANEGO MAGICZNĄ WODĄ ANDRUTA GÓWNIAKU? MASZ W DUPĘ I CI SIĘ ZACHCE

Co ciekawe, ani mama chłopca, ani większość komentujących nie wpadła na to, że rozwiązaniem tego problemu może być po prostu rozmowa z dzieckiem. Zapytanie chłopca, dlaczego właściwie nie chce przystąpić do sakramentu, dokładne wyjaśnienie, na czym polega Komunia i co się z nią wiąże. To również smutne świadectwo naszej polskiej mentalności, w której dziecko nie ma tych samych praw, co dorośli.


Czaicie? Polaczek nawet nie wpadł na to, że z gówniakiem można gadać xDDDD Gówniak ma robić co pan rodzic każe, a jak ma wątpliwości i pytania to #!$%@?.

Taki jest obraz polaczka właśnie: konserwatywny gwóźdź w mózgu, ubezwłasnowolnienie religijne dzieci, zerowe zdolności wychowawcze, rękoczyny jako metoda wychowawcza.

A karakany chcą wystąpić z Konwencji Stambulskiej. Jeśli mi ktokolwiek powie, że religia nie jest źródłem przemocy i będzie to osoba żyjąca w polaczkowie, to zadzwonię do Tworek, bo chyba im pacjent uciekł.

#neuropa #4konserwy #polityka #bekazpolakow #bekazkatoli #bekazprawakow #katolicyzm #madki
Pobierz
źródło: comment_159548931125ONYfdXeIRJhH4oT2iNi3.jpg
  • 29
najchętniej by nic nie robiło, cały dzień grało na kompie, jadło chipsy i nie chodziło do szkoły.


@chleb123: nie porównujmy tu obowiązkowej edukacji do DOBROWOLNEGO uczestnictwa w obrzędach religijnych danego wyznania. Po pierwsze - kłóci to się z samymi założeniami sakramentu, jeżeli ktoś do niego przystępuje pod przymusem, po drugie - w takiej sytuacji nie daje to żadnych pozytywów i wpływa negatywnie na psychikę. I uprzedzając pytanie - dziecko nie jest
Religia nie jest źródłem przemocy ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@d3lusxx: Nie. No skąd.

Nie pozwolisz żyć czarownicy.

Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią, sami tę śmierć na siebie ściągnęli.


Jeżeli jaki mężczyzna albo jaka kobieta będą wywoływać duchy albo wróżyć, będą ukarani śmiercią. Kamieniami zabijecie ich.
@galicjanin: Skoro o tym mowa, to znacznie mniej osób by było bierzmowanych, gdyby księża nie rozpowszechniali nieprawdziwej informacji, jakoby bierzmowanie było niezbędne do ślubu kościelnego. Choć i tak bierzmowanie nie jest tak powszechne jak pierwsza komunia, bo zwykle ma miejsce w wieku ok. 15 czy 16 lat, czyli w okresie buntu (a idący do pierwszej komunii 8- czy 9-latek jeszcze nie ma własnego zdania). I zwykle z tej okazji nie robi
@CzajnikZniszczenia: Do ludzi twierdzących, że dziecko jest własnością rodziców, zalicza się m.in. Korwin.
Ogólnie, zgadzam się, że wychowywanie dzieci zgodnie z dogmatycznie i autorytarnie pojmowaną religią i tradycją, jest robieniem dzieciom krzywdy i represjonowaniem ich. W praktyce religijne wychowanie zazwyczaj oznacza ciągłe zakazywanie, karcenie i tłamszenie dziecka (nawet jeśli oficjalnie religia głosi miłosierdzie, cierpliwość i wybaczanie). Takie podejście do wychowania jest bardzo dobitnym przykładem na to, że najczęściej religijna wiara nie
@chleb123:

Dziecko (szczególnie takie 8 letnie) najchętniej by nic nie robiło, cały dzień grało na kompie, jadło chipsy i nie chodziło do szkoły. To właśnie rolą rodzica jest jego prawidłowe wychowanie i ukierunkowanie. Dziecko trzeba wychowywać a nie hodować!

Zgadzam się!
Takie dziecko dąży do tego, co dla niego najlepsze. Weźmy mnie jako przykład: granie na kompie (i innym sprzęcie) zaspokajało moją potrzebę rozrywki, nauczyło cierpliwości, planowania, wytrwałości i ciągłego dążenia
@Trojden: warto dodać, że chrześcijaństwo (nie tylko ono zresztą) rozprzestrzeniało się przede wszystkim siłą.

Mowa tutaj o czasach gdy poddani byli niemal własnością władcy i jego otoczenia i jeśli jakiś Mieszko czy inny Włodzimierz przyjmowali chrzest to ich poddani też musieli to zrobić. W chrześcijańskich krajach inne poglądy religijne były (czasem oficjalnie, czasem tylko de facto) po prostu nielegalne i zwalczane przez połączone wysiłki kościoła i państwa.

Dziwnym przypadkiem mapa wystepowania
@Iperyt: I lie osób dziś przestrzega słowo w słowo starotestamentowych przepisów? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W kazaniu na górze Chrystus wyraźnie opisał jak należy stosować przepisy starego testamentu.
Stare przymierze było niedoskonałe. Musiało takie być, twarde i ostre, bowiem było kierowane do starożytnych Żydów, którzy mieli problem z zaprzestaniem składania ofiar z ludzi prymitywnym bogom, a zakaz takich praktyk uważali za zbyt liberalny. Już widzę jak przykazanie