Wpis z mikrobloga

@gastxxx: jakie w plecy? Przeciez stawke negocjujesz netto na fakturze, jak nie bedziesz vatowcem to klient ci go nie przeleje.

Jestem vatowcem od 5 lat, nie widze zadnych upierdliwosci. Ksiegowa za cale 100 zl netto miesiecznie wszystko ogarnia i nie zawraca buly.