Wpis z mikrobloga

Od 6-9 lat nie jestem zadowolony ze swojego życia, ostatnio nawet zacząłem nienawidzić mojego życia. Nie mam żadnych myśli samobójczych, ciągle mam ambicje(chodź ostatnio mniej), wiem, że wykop/internet nie naprawi moich problemów, dlatego myślałem nad pójściem do specjalisty, ale ciągle obawiam się czy warto? Kiedyś byłem i w sumie nic to nie wniosło - zwyczajne szablonowe działanie: "napraw swoje życie stopniowo", "pogódź się se swoim życiem i zaakceptuj" no i oczywiście propozycja leków na receptę - nie jestem żadnym specjalistą i nie chcę się mądrzyć, ale z tego co wiem to te wszystkie leki na depresje to podnoszą poziom różnych hormonów? Ja w zasadzie chyba nie mam depresji bo mam gorsze i lepsze dni, potrafię się cieszyć i czuć dobrze. Znam osoby które biorą kupę lat antydepresanty, tabletki na sen itp. każda z tych osób miała "depresje/nerwice", mimo, że niektórzy ułożyli sobie życie to nadal to biorą i bez tego nie potrafią funkcjonować - nie widzi mi się uzależniać życia od jakiś tabletek, tym bardziej, że jak pisałem wcześniej to mam gorsze i lepsze dni jak zwykły człowiek. Kiedyś też robiłem badania na te hormony, krew/tarczyce i były w normie.
Zwyczajnie mam mocno #!$%@? życie i nie wiem jak się jakoś mocno zmotywować - czasem udaje mi się na kilka dni, ale później to opada lub jakaś zła sytuacja wybija mnie z tego na miesiące.
Myślę, że też nie przesadzam bo większość moich dobrych znajomych w pewnym kontekście stwierdziło, że mam depresje lub próbowało współczuć #!$%@? życia i sytuacji które przeżyłem.
Warto chodzić po różnych specjalistach i szukać tego który jakoś mi pomoże? może są jakieś inne metody? oczywiście wykluczam tutaj jakieś nlp i inne gówna z internetu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#przegryw #depresja
  • 8
@kamil-wojtek-10: nie wiem co powoduje u Ciebie te problemy? Praca, dzieciństwo coś innego? Może warto przeczytać parę książek z psychologii , lepiej zrozumieć swoją psyche i charakter. Może wtedy łatwiej będzie odnaleźć przyczynę tych myśli
@Arthor: Takie rzeczy jak problemy w pracy to całkowicie olewam, ostatnio też zacząłem mocno olewać problemy bliskich mi osób - byleby móc trochę odpocząć i zająć się swoim życiem. U mnie raczej problemem nie jest 1 jakieś życiowe wydarzenie, ale różne tragedie, problemy niezależne ode mnie - mocno dały mi po kości, ale całe moje życie takie jest, w sumie każdy ma jakieś problemy i nie chcę się tu licytować bo
@Azazellekk: U mnie w mieście jest taki psychiatra który ma najlepszą opinie w mieście i podobno jest jednym z lepszych w Polsce(przyjeżdżają do niego ludzie z 2 końca Polski), "leczył" on kilka osób które dobrze znam i każda z tych osób jest z niego zadowolona - w internecie też ma same pozytywne opinie, ale te osoby które się u niego "leczyły" żrą antydepresanty garściami. Gościu podobno potrafi trafić do pacjenta bo
@kamil-wojtek-10 Hmm chociaż jesteś failed normie/normikiem zwyczajnym a nie przegrywem, pociesz się że nie jesteś prawdziwym przegrywem oraz że nie masz prawdziwej depresji. A co do Twojego zaburzenia to może być cykoltymia (łagodna depresja z łagodnym stanami podwyższonego nastróju). Jedyne co to zacznij uśredniać swoje życie pod względem emocjonalnym. Więc też nie jesteś wygrywem, ale po prostu średniakiem bo takich w populacji ludzkiej jest najwięcej (rozkład normalny). Jedyne co na prawdę Ci