Wpis z mikrobloga

Dzisiaj w nocy potrącili mi kolejnego kota () chciałbym złożyć petycję o postawienie progów zwalniających i może przejścia, bo najbliższe jest 400m dalej. Nigdy tego nie robiłem i przyda mi się pomoc i wytłumaczenie co i jak z góry dziękuję. Zdjęcie z wczoraj :(
#koty #pomocy #wypadek
Leland_Palmer - Dzisiaj w nocy potrącili mi kolejnego kota ᕙ(⇀‸↼‶)ᕗ chciałbym złożyć ...

źródło: comment_15926304945nKjPZTLsQmJ5KifWRDsvc.jpg

Pobierz
  • 276
@Leland_Palmer spokojnie Matka natura już dochodzi do tego że giną wszystkie koty wchodzące pod auta a zostaną te które umieją unikać tych niebezpieczeństw

Uprasza się o nieingerowanie.
@poprostuzyj: Nikogo o nic nie obwiniam, więc zluzuj gumę. Miałem mnóstwo kotów i część skończyła pod kołami. Szkoda mi było gdy coś się takiego działo, ale nigdy nie trzymałem ich pod kloszem, jak kociarze, którzy są tak na ich punkcie przewrażliwienie, że dają im nawet pić ze swojej szklanki, albo śpią z nimi w jednym łóżku i boją się poruszyć w nocy, żeby kici nie obudzić xD Serio, poznałem taką wariatkę
@Leland_Palmer: Szkoda mi kotka ale niestety to również twoja wina. Sam mam 4 koty i nie wyobrażam sobie puszczać ich samopas szczególnie w nocy gdzie ledwo co widać. Kierowca powinien zawiadomić odpowiednie służby ale jest duża szansa że nawet nie wiedział że coś potrącił. Koty jak najbardziej mogą być na smyczy, sam często wychodzę z moim ale jednak preferuję zabezpieczyć teren przed wychodzeniem na ulicę.
@Leland_Palmer: mam tylko jedno pytanie: skąd masz pewność, że jak zrobią Ci te progi i auta będą rzeczywiście jeździły wolniej to kierowcy zaczną grzecznie hamować przed kotkiem? zawodowi kierowcy mają starą zasadę - „duże omijamy, małe zabijamy” (czyli większym zagrożeniem jest omijanie każdego zwierzątka niż spisanie jego życia na straty zamiast swojego ) ¯_(ツ)_/¯
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@rolnik_wykopowy: dbanie o bezpieczeństwo zwierzaka, którego się wzięło pod swoją opiekę i za którego ponosi się odpowiedzialność słabo porównywać trochę z szajbą na ich punkcie z takiej serii, o której wspominasz. Jasne, że nie da się wszystkiego uniknąć - ale patrząc po tym jak op (i ty wcześniej) się wypowiada - on nawet nie zamierza próbować jakoś zadbać o bezpieczeństwo tych swoich zwierząt, a winę widzi w kierowcach, bo przecież na
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Leland_Palmer: #!$%@? a skąd wiesz z jaką prędkością jechał? Koty to koty. Wystraszy się czegoś i wbiegnie wprost pod auto, nie musi jechać szybko zeby uszkodzić takie małe zwierzę.

Ja swojego po przeprowadcce przy głównej drodze pierwsze uczyłem, pilnowałem i zabezpieczylem wszystkie miejsca żeby przypadkiem nie wyleciał na drogę. I od tego powinieneś zacząć.

Jak zawsze wszyscy dookoła najgorsi, ale ty nie pilnujący zwierzaka jesteś idealny.