Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 12
@Leland_Palmer: kastracja rozwiązuje sprawę, kotom wolno wychodącym odechciewa się eksplorować i chodzą po znanych, bezpiecznych ścieżkach, a tak btw.

  • Odpowiedz
  • 27
@Leland_Palmer Kota nie powinno się wypuszczać na zewnątrz. Kot może być równie szczęśliwy i bez wychodzenia. Możesz zapewnić odpowiednie warunki w domu i wystarczajco bogate środowisko życia zapewniając drapaki, półki i liczne interakcję z kotem poprzez zabawę. Coraz głośniej się mówi o niewypuszczaniu luzem kotów i coraz więcej ludzi tak robi. Jesteś opiekunem zwierzęcia i bierzesz za niego odpowiedzialność. Nie możesz tylko obwiniać innych, ale musisz też zauważyć swoją winię. Piszesz,
  • Odpowiedz
@Leland_Palmer: kot nie zdążył zareagować xD koty siedzą na poboczu i się wpieprzają pod auto akurat jak to przejeżdża tak jak sarny, sam tak miałem nie raz ale mój refleks i to że przewidziałem że mi wbiegnie pod koło je uratowało ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@Leland_Palmer: no to nie wypuszczaj, albo naucz bezpiecznego przechodzenia przez jezdnie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Próg zwalniający nie zmieni nic w tej kwestii, bo koty nie bardzo się do ruchu drogowego stosują.
  • Odpowiedz
@Leland_Palmer: ale zwierzęta są na tyle głupie że wyskakują pod auto centralnie jak to jest obok, nawet jak będzie jechał 20km/h i będziesz miał progi to i tak ci kota potrącą. Ja też miałem jednego kota, też mieszkam przy ruchliwej drodze i po spotkaniu kota z ciężarówką uznałem że nie ma co brać kotów którego nie jestem w stanie trzymać w domu w tak niebezpiecznym miejscu i mam psa który
  • Odpowiedz
@Kaiborr Jak już wspomniałem nie chodzi mi o wypadek, a o bezmyślne nocne wyścigi.

Miesiąc temu to nie był mój kot, chodzi mi o problem którym jest nieogranicznie prędkości przez co giną zwierzęta.


No to się zdecyduj czy chodzi o wypadek czy o wyścigi bo zaczynasz robić mentalne fikołki.
  • Odpowiedz
@Kaiborr właśnie chciałam edytować, pieprzona apka wajkopu nie potrafi dobrze oznaczyc cytatu, a że tamten dzban Ci pdpowiadal to... A szkoda strzempic ryja, sorki w każdym razie xd

Wiadomo że chodziło o @Leland_Palmer
  • Odpowiedz
@Leland_Palmer Ty jesteś odpowiedzialny za swojego kota, a nie kierowca. Skoro to nie pierwszy rozjechany kot, to chyba masz jakiś problem z wyobraźnią, skoro się łudzisz, że nagle ktoś będzie wolnej jeździł i specjalnie dla kotków położy progi zwalniające xD
  • Odpowiedz