Wpis z mikrobloga

@Tryggvason: i pety spadające na głowę + woda z podlewania kwiatków leci ci na wszystko
ja p------e XD

i jeszcze kapie woda z k---a dywanow zawieszonych na balustradzie XD

to jest beka z deweloperów że takie g---o robią i wmawiają ludziom że ogródek z bloku jest fajny
  • Odpowiedz
  • 2
@Tryggvason to jest kuva dramat. Jednakże w mojej ocenie jest to wina deweloperów, którzy januszują i nie wprowadzają zagospodarowania takimi ogrodkami, tylko dają właścicielowi pole z trawą i "se rób co tam ci pasuje".
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 20
@Tryggvason: jak to teren spółdzielni to wystarczy nie wyrazić zgody bo ten kawałek ziemi na ogródku jest też twój. U mnie somsiad znosił opony, rurki stalowe i robił taką działeczce przed klatką to mu to r--------m, znaczy zmusiłem spółdzielnie do r--------a. Teraz doinwestował i posadził kwiatki i jakoś to wygląda to niech se będzie
  • Odpowiedz
@cwiczebny_janusz: moze to nie ogrodek ich przekonal? Znam mase ludzi, ktorzy nie chca sie martwic elewacja, dachem, plotami, ogarniac ogrodu, sprzatac chodnikow i dlatego mieszkaja w blokach a nie w domu

Zresztą jak ludzie widzą ogródek to myslą, o fajnie ogródek, a myślenie

K---a pety mi jakiś śmieć rzuca na głowę i grażyna leje wodę na stół i krzesła


przychodzi później
  • Odpowiedz
@Profil_Internetowy: @Pyritz: @Norskee:

Akurat mieszkam na osiedlu obok, ale często przechodzę tam z psiurem i nie mogę wyjść z podziwu jak to wyglada. W sumie to tylko taki przykład, bo jak się człowiek przejdzie po okolicy to tak te ogródki właśnie wyglądają. Niektóre są ładnie zagospodarowane, ale co tego jak kazdy somsiad ogrodzi się po swojemu. Jakby to wszystko jednorodnie wyglądało chociaz z zewnątrz to od
  • Odpowiedz
  • 2
@Tryggvason mnie coś takiego rozwala na osiedlu pionierów. Najlepsze jak mają działkę długą na chyba 3 metry i ograniczają sobie dostęp do światła stawiając z 3 stron drewniany wysoki płot. Toż to się musi mieszkać jak w piwnicy.
Ale powtarzam, w mojej ocenie jest to wina deweloperów, gdyż większość ludzi nie chce mieszkać na parterze, więc im się to wynagradza większym pseudoogrodem.
  • Odpowiedz
@Norskee: też mnie dom odstrasza tymi wszystkimi pracami wokół niego.
Lepiej klatka w bloku na 10 piętrze z super widokiem na niebo. Wolę czytać książki niż zamiatać chodnik i zgrabiac liście. Pozatym doszedłem do wniosku, że jestem w stanie przebywać tylko w jednym pokoju naraz, więcej po co mi pałac?
  • Odpowiedz
  • 0
@Tryggvason oczywiście wszystko zależy od wspólnoty no i nie widać na zdjęciu jak wyglada okolica ale domyślam się, że blok nie jest nowy i ktoś sobie dorobił taki "ogródek" więc prawdopodobnie musiał mieć zgodę wspólnoty + większości lokatorów na coś takiego. Balkon obok nie ma nawet wyjścia na zewnątrz.
  • Odpowiedz
: w sensie ze robienie bloku z mieszkaniami z ogrodkiem na parterze wynika z przepisow? XDDDDDd


@Norskee: Tak. W większości wypadków wynika. Po pierwsze jest ograniczony procent działki który można zabudować. Po drugie są wymagania co do powierzchni biologicznie czynnej. Innymi słowy deweloper najczęściej musi zrobić jakiś procent zieleni. Oczywiście może to być trawnik ogólnodostępny ale klienci chcą ogródek i są skłonni za taki ogródek zapłacić wiec się to włącza
  • Odpowiedz