Wpis z mikrobloga

Też tak Wam się czasem dzieje, że strony książek (przede wszystkim grubych) zaczynają po jakimś czasie "falować"? Nie wiem jak to ująć - chodzi o to, że gdy położycie książkę poziomo, to te strony nie są idealnie równe, tylko falujące, najczęściej w dwóch miejscach. Ja to zauważyłem dopiero dzisiaj i bardzo mnie to zirytowało. Ten regał akurat mam przy oknie/grzejniku, więc można tych argumentować. Sęk w tym, że zobaczyłem do innych książek, które nie leżały w tamtym miejscu i dokładnie to samo się z nimi dzieje. Nawet książki kupione 2 tygodnie temu zaczynają falować! To normalny proces, czy defekt? Nigdy na to nie zwracałem uwagi, ale przez tyle lat mieszkania w poprzednim mieszkaniu nie wydaje mi się, by coś takiego miało miejsce. Nie jest to jakiś duży efekt, ale mi - perfekcjonistę - bardzo razi to w oczy.
#ksiazki #literatura #czytajzwykopem
  • 6
  • Odpowiedz
@mokry: Ja wczoraj cały dzień byłem wkurzony, teraz włożyłem do ciemnej szafy i pomyślę nad jakimś miernikiem wilgoci. Ogólnie na całe szczęście tylko kilku się to przydarzyło na większą skalę, w tym niestety jednej za 200 zł. Nie przeszkadza to w czytaniu, bo to gruba książka, gdzie i tak przy otwarciu strony nie są równo, niestety przeszkadza w świadomości, że już nie jest w stanie idealnym, no ale może przeżyję,
  • Odpowiedz