Wpis z mikrobloga

@bond007: wychodzę z założenia, że klapa jest po to by jej używać. Brzydzi mnie świadomość wylatywania z kibla jakichś zarazków. Do tego po niektórych akcjach po prostu z kibla capi. Jeszcze zrozumiałbym jakby ktoś zostawiał podniesioną i deskę i klapę - wtedy jest po prostu brudasem. Ale jeśli ktoś opuszcza deskę, a klapę zostawia to tego nie czaję xD
  • Odpowiedz
@bond007: Miałem na myśli spędzanie wolnego czasu. Każdy robi swoje: czytanie książki, telewizja, robienie czegoś w internecie, a wykopem pierwsze o czym pomyślał to walenie konia, bo to jego jedyny sens życia
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: zawracanie innym d--y co 5 minut.
U mnie w domu też wspólnie spędzaliśmy czas, gadaliśmy itd. ale na litość boską, jak ci co chwilę ktoś przyłazi, coś chce, na łeb włazi, to p-------a można dostać. Albo przychodzi ot tak, siada obok i zaczyna np. oglądać z wami film (w zamkniętym wcześniej pokoju różowej itd.)

U mojej poprzedniej dziewczyny tak było, że nie mogliśmy pobyć razem 10 minut żeby ktoś
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 16
@bond007: ale żeś nasrał komentarzy xD jak się umie korzystać ze szczotki, to nie jest usmarowana głównem. Wystarczy jej nie wkładać w stolec, a jedynie myć ścianki. Co jakiś czas mycie w domestosie i elo. Ale rozumiem, że dla wykopka to może być za dużo ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@spokojnyinformatyk: Znam to :(( Mama i dziadkowie zawsze okazywali mi miłość, ale jak zobaczyłam, że rodzice mojej koleżanki się przytulają i całują, to byłam w szoku, myślałam wtedy, że codzienne awantury, wyzwiska i wzywanie policji to coś normalnego...
  • Odpowiedz
@Norepinefryna_: u mnie nie było aż tak, że się napieprzali, ale nie było widać między nimi tego uczucia. A mi się po prostu zawsze obrywało "bo tak". Ignorowanie, szturchanie, kpienie to była norma. W szkole i domu brak szacunku ani nawet spokoju. Osoby które kochałem zawsze po jakimś czasie nie chciały ze mną rozmawiać. Szczególnie mnie zabolało jak moja pierwsza miłość z którą chodziłem zaczeła mnie ignorować, nie miała ochoty
  • Odpowiedz