Wpis z mikrobloga

Może do 1960 uda mi się zainstalować na Florydzie...
Im dłużej ta gra trwa tym bardziej mam jej dosyć, musiałem totalnie przeorganizować szablony desantowe ale nawet to nie daje mi gwarancji udanego desantu, w akcie desperacji podbiłem Kubę i sukcesywnie staram się eliminować przewagę lotniczą, licząc, że w końcu podczas milionowego z kolei desantu na Florydę uda mi się przebić, specjalnie po to zbudowałem cztery pancerniki co trwało 4 lata, bo bez premii za ostrzał brzegu to #!$%@? a nie desant.

#hoi4
#tagramniewykonczy
Pobierz Shavarus - Może do 1960 uda mi się zainstalować na Florydzie...
Im dłużej ta gra trw...
źródło: comment_1590664976iWAroPBZli4pOwMtlXi39Z.jpg
  • 12
@Shavarus: Opłaca się w ogóle grać tak długo? Mi zawsze po 45 gra mega zamula i ogólnie staję się niestabilna. Ogólnie życzę powodzenia, może spróbuj też spadochroniarzy zrzucić kilka prowincji za desantem i tam szybko do jakiegoś portu rzucić kilka mocnych czołgów.
@prace_fachowe: czy się opłaca - ciężko powiedzieć. Zależy po co gramy. Owszem, w late game gra potrafi strasznie mulić, ale zauważyłem, że dzieje się tak tylko podczas "dużych wojen", kiedy te się kończą, gra odzyskuje dużą część stabilizacji i prędkości.
Co do spadochroniarzy, podobnie jak z czołgami pływającymi - nigdy nie używałem, ale teraz poważnie się nad tym zastanawiam, jeszcze pozostaje opcja desantu na Zachodnie Wybrzeże, dziwię się, że Japonia kontrolując
@Shavarus: A próbowałeś zmasowanego ataku na całe wschodnie wybrzeże? Mi się tak w latach 50 udało dostać. Wszystkie szybkie ciężarówki, czołgi wpieprzyłem aby się rozjechały po kraju+plus dziki desant na zachodnie wybrzeże żeby zmylić AI. Na początku myślałem, że będzie to jedna wielka klęska, ale jak zająłem kilka portów z lotniskami i ziemi to dało radę
@WUJICO: brzmi jak taktyczne piękne samobójstwo ale jestem już u kresu sił więc niewykluczone, że spróbuję xD
ogólnie to miała być szybka i przyjemna gra pod jedno osiągnięcie a wyszła #!$%@? mordęga gdzie straciłem więcej zdrowia niż w regularnej pracy.