Wpis z mikrobloga

@wrzesien: myślę, że 'ciągle' jest tutaj słowem-kluczem. Jeśli ktoś w ten sposób sabotuje czyjś biznes to zrozumiałe. Chargeback jest sprawdzany i będzie uznany tylko wtedy, jeśli usługodawca nie wywiązał się z umowy. Więc będą banować tych, którzy wykazali, że coś poszło u nich nie-tak. Ryanair może się wypowiedziec, jeśli klient nie ma racji i wtedy chargeback nie będzie uznany.
Ech, czytanie ze zrozumieniem widzę jest zbyt trudne - jeśli Ty kupiłeś lot, a potem zgłosisz do banku że tej transakcji nie zrobiłes, to ryanair Cie zbanuje permanentnie. Ten fragment nie wspomina o chargebackach używanych w momencie gdy sprzedawca nie wywiązał sie z umowy(tzw. cardholder disputes), tylko o chargebackach na nieautoryzowane użycie karty(fraud chargeback). To o czym wspomina Ryanair to nic innego jak 'negative database' - praktyka powszechnie stosowana w US żeby