Wpis z mikrobloga

@MalkontentX: te najtańsze rowery z Decathlonu to #!$%@? z grzybnią. Kands wydaje się najlepszy, choć cena jest wygórowana. Nowy pewnie kosztował z 1300. Charakterystyczna w Kandsach, Lazaro i innych klonach długa rama, zmuszająca rowerzystę do większego pochylenia się niż w rowerach konkurencji. Jeśli sprzęt jest zadbany to będzie dobrym zakupem. Przed zakupem sprawdź czy koła są proste i nie chwieją się na boki podczas kręcenia, czy nie słychać łożysk w kołach,