Wpis z mikrobloga

Niespodziewanie zmarła moja ciocia. W całej rodzinie gromadzą się nerwy.
Pierwszy dzień: ostry ból brzucha - przyjeżdża pogotowie, dostaje lek przeciwbólowy
Drugi dzień: ból brzucha się nasila - drugi raz przyjeżdża pogotowie, ciocia dostaje Relanium, silny lek na uspokojenie, bo ponoć panikuje
Trzeci dzień: ból jest nie do zniesienia, rodzina zawozi ją na SOR. Diagnoza: zapalenie zgorzelinowe wyrostka robaczkowego. Zwlekają z operacją, czas goni.
Czwartego dnia w nocy umiera, ma 43 lata.

XXI wiek a umiera się na wyrostek robaczkowy. Szok. Niedowierzanie. Bezsilność. Brak słów.

#zalesie #tematdlauwagi #szpital #sor #pogotowie #zdrowie #sluzbazdrowia #polska
  • 76
@patatier: przy zapaleniu wyrostka stosuje się inny objaw, nie pamiętam jak się nazywa, ale badanie polega na tym, że uciska się brzuch po lewej stronie i "przesuwa" gazy w okrężnicy do wyrostka - ból świadczy o zapaleniu
to jest znacznie bezpieczniejsze od uciskania wyrostka bo zapobiega jego pęknięciu
@megawatt: czy ja wiem czy każdy absolwent medycyny rozpozna.. w moim przypadku tez nie rozpoznawali zapalenia wyrostka przez dłuższy czas i trafiłam na stół w ostatnim momencie, gdzie była jakaś szansa z tego wyjsc, a to dlatego, ze był jakoś tam zawinięty czy coś w tym stylu i lekarze mieli problem z rozpoznaniem
@anonimowa: ja miałem podobnie jeśli chodzi o diagnostykę, a nawet gorzej bo badania nie potwierdzały zapalenia lub lekarze nie potrafili ich interpretować a dopiero po otwarciu jamy okazało się ze faktycznie jest stan zapalny i trzeba usuwać. A doprowadził do tego upór mojej matki, nie pozwoliła żebym wrócił w takim stanie do domu.
@anonimowa: Miałem podobną sytuację jak miałem 12 lat. Skręcało mnie kilka dni w brzuchu, aż już z konwulsji zdychałem i dopiero po pogotowie zadzwonila mama. To pojechaliśmy do jednego szpitala to prawie zostałem odesłany z grypą żołądkową, a potem się okazało że ledwie mnie odratowali i mi sie wylał, 3 tygodnie w szpitalu siedziałem.