Wpis z mikrobloga

Nigdy nie lubiłem jeździć w deszczu, korzystacie z jakiś peleryn? Czy może macie kurtki przejściowe lub nieprzemakalne na sezon wiosna/jesień? Coś godnego polecenia w miarę rozsądnej cenie (tak do 200 zł)?
#szosa
  • 6
@pandafix: wszystko przemoknie, albo od deszczu, albo od potu. Ja mam zawsze kurtkę-deszczówkę, chociaż przepocę się pod nią, to przynajmniej nie wieje. Przydałoby się coś na buty, żeby chociaż stopy były suche.
Zwykle jadę tyle ile wytrzymam, a potem nawrót i do domu.
Jak dojazd do pracy, to zmiana ubrania na miejscu.