Wpis z mikrobloga

Ale miałem dziś sen...
Wszedłem z dwójką moich znajomych do kasyna. Oni od razu ruszyli na automaty, a ja postanowiłem trochę się rozejrzeć. Nagle podszedł do mnie jakiś łysy sebix, który zaczął mi grozić, że jak w ciągu godziny nie opuszczę miasta, to mam przesrane. Ja zacząłem na niego bluzgać i w końcu wyzwałem go na pojedynek. On zapowiedział, że wpadnie z ekipą i umówiliśmy się na przystanku w pobliżu. Zmobilizowałem kumpli i ludzi, przebywających w kasynie, jednak na ustawkę dotarła tylko nasza trójka. Na miejscu był obecny wspomniany sebix, jego przypakowany ziomek i jakaś pyskata karyna. Wszyscy olali moich znajomków i rzucili się na mnie. Wtem na miejsce dotarł kobiecy gang, który rzucał nożami w moich przeciwników xD Gdy łysy i jego współtowarzysze wzięli dupy w troki, członkinie gangu zaczęły ich gonić, a było ich z 30. Od jednej z nich dowiedziałem się, że ta trójka naraziła im się jakiś czas temu, a teraz nadszedł czas zemsty.
#sny #sen #dziwnesny