Wpis z mikrobloga

Brak wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, co w obecnej sytuacji mogłoby oznaczać wybory ok. lutego (6m-cy stanu klęski i 3 po ich ustaniu), gdy zapewne odczuwalibyśmy skutki ekonomiczne, ale i lepiej radzilibyśmy sobie z samym wirusem jest dojmującym zwycięstwem politics nad policy i polityki rozumianej jako sztuka zdobycia i zachowania władzy nad polityką jako dbałością o dobro wspólne.
Myślę, że już i tak przy PiSie prawie żadni "konserwatywni instytucjonaliści" nie ostali, a ci co się jednak ostali są z nimi raczej z jakichś specyficznych powodów, ale to po prostu kolejna, jedna z dziesiątek jak nie setek okazji by się przekonać, że wbrew obietnicom z 2015 r. o żadnej przemianie w sprawną IV RP mowy być z tą formacją nie może. To też jakby ktoś myślał jeszcze nad przebrzmiałym już chyba argumentem, jakoby PiS swoich obietnic wyborczych dotrzymywał – otóż tej najważniejszej, budowy Polski jako silnej struktury i instytucji nie tylko nie dotrzymał, ale i poszedł w drugą stronę.
#polityka #neuropa #4konserwy #pis
  • 1
@Fren: bez sprawnych kadr nie zbuduje się sprawnego państwa a sprawnych kadr nie stworzy się na głodowych pensjach. Usługi publiczne są żartem. Kto ma pieniądze ucieka do prywatnej służby zdrowia, mimo płacenia ubezpieczeń. Pielęgniarki i lekarze będą mieli średnio niedługo 60+. Kolejki są w latach.
Edukacja szkolna jeszcze jakoś się trzyma, ale i tak potrzebuje gruntownego dofinansowania, bo narazie przyciąga do zawodu nauczycieli raczej tych, co nie poradziliby sobie w innych