Wpis z mikrobloga

Cały ten spór jest głupi. To znaczy, rozumiem, w ramach żartu "rywalizować" która forma jest poprawna, natomiast każdy kto na poważnie się o to spina i wyzywa drugą stronę od "wieśniaków w gumiakach" czy w inny sposób sam jest raczej prostakiem. Serio taka mała różnica (jedno słowo!) Wam wystarcza żeby kogoś błotem oblać? ( ͡° ʖ̯ ͡°) @szurszur dobrze zauważył zresztą - ogromna większość Polaków jest jednak
  • Odpowiedz
Ciekawe, bo Świętokrzyskie już mówi normalnie, tj. na dwór.


@Student_AWAS: a tam gdzie przepływa prąd w kieleckiem macie pole elektromagnetyczne czy dwór elektromagnetyczny? ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Adwokat_Boga: na polko sie wychodziło w dzieciństwie, teraz na pole, proste.
W ogóle jak można mówić że wychodzi sie na dwór?
Przecież to brzmi idiotycznie: dwór-potwór-odór. Same beznadziejne skojarzenia.
  • Odpowiedz
A jak mi jakiś klient powie "na dwór", to go w taki lub inny sposób prostuję. XD


@Adwokat_Boga: ale dlaczego chcesz "prostować" kogoś, kto mówi tak, jak większość Polski? xD
  • Odpowiedz
Z kolei miałem kiedyś koleżankę z okolic Poznania, która utrzymywała, że ona bardzo długo w ogóle nie wiedziała, co to jest "dwór" (w sensie takim "szlacheckim"), a u niej określenie "dwór" to był taki dziecięcy skrót od "podwórko".


@RandomowyMirek: ja tak samo (Częstochowa here). Dla mnie zawsze "na dwór" to było po prostu "na zewnątrz", dopiero później dowiedziałam się, że jest też coś takiego jak dwór (budynek). Nadal zresztą rozróżniam
  • Odpowiedz
a propos Częstochowy, u nas kapcie to chapcie


@ksndr:
U mnie to się nazywa "pantofle". I w ogóle nie znałem innego znaczenia tego słowa (że "pantofle" to także eleganckie buty). Nigdy nie kumałem, o co chodzi w bajce o Kopciuszku, który zgubił pantofelek. Czemu ona poszła na bal w kapciach?

Słowo "kapcie" pewnie znałem, i wiedziałem co oznacza, ale w życiu bym tak
  • Odpowiedz
@RandomowyMirek: ja tak samo (Częstochowa here). Dla mnie zawsze "na dwór" to było po prostu "na zewnątrz", dopiero później dowiedziałam się, że jest też coś takiego jak dwór (budynek). Nadal zresztą rozróżniam w głowie te dwa "dwory".


@RandomowyMirek:
Dodam jeszcze - nawet dzisiaj, gdy słyszę słowo "podwórko", to przed oczami mam co najwyżej wybetonowany popękany plac na tyłach przedwojennej kamienicy, za ciemną półokrągłą bramą, pic rel.

A "pole"
RandomowyMirek - > @RandomowyMirek: ja tak samo (Częstochowa here). Dla mnie zawsze "...

źródło: comment_1586946599X4x1d2gYjW76mIk6h894VX.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz