Wpis z mikrobloga

Hej, jak wygląda sytuacja mniejszości niemieckiej na #slask ale #opolskie - tj chodzi mi o tereny gdzie są typowo dwujezyczne tablice. To są takie zażarte Niemce czy ino, tak wiecie ehh mom niemiecki ausweiss bo mój opa boł we wehrmahtcie, ale po niemiecku ciula godom. Oni na codzień mówią po niemiecku czy śląsku? a może typowo czystą polszczyzną? Włączyłem sobie tindera na tamtejsze okolice i widzę, że te dziołszki same niemieckie fany mają i opisy po niemiecku XD Zastanawiam się jak to działa. Potaguje jeszcze #opole #strzelceopolskie #kluczbork #zdzieszowice
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AchtKommaAcht: Czasami w ogóle nie zauważyłem, że ktoś jest Ślązakiem jeśli chodzi o młodsze osoby, dopiero jak zaczęły gadać do innego Ślązaka, to było to słychać. I nie wiem czemu mieliby być "zażartymi Niemcami", to są po prostu Ślązacy, nie Niemcy.
  • Odpowiedz
@AchtKommaAcht @Murasame są też Niemcy. Co jakiś wielki turniej w piłkę nożną, to w Chrząstowicach jest zawsze strefa kibiców reprezentacji Niemiec (nawet gdy mecz Polska - Niemcy to są za Niemcami). Do tego ich wiejski klub piłkarski ma oficjalną nazwę F.C. 1 Chronstau czy jakoś tak. Więc jest jakiś tam procent ludzi, którzy mają jakieś korzenie niemieckie i czują się bardziej Niemcami niż Polakami.
  • Odpowiedz
@AchtKommaAcht: Są i tacy i tacy. Bez problemu spotkasz Niemców, którzy w domu mówią po niemiecku a po polsku/śląsku to tylko w sklepie czy urzędzie. Święta obchodzą po niemiecku, oglądają niemiecką TV, w czasie mistrzostw świata/europy na samochodach wieszają niemieckie flagi, itd.
  • Odpowiedz
@AchtKommaAcht Miałam sporo takich w licbazie. Było kilka osób z prawdziwymi niemieckimi korzeniami, niemiecki jako ojczysty na maturze, w domu tylko po niemiecku, ale sami nie mieli problemów z polskim i angielskim. Większość to jednak typowe ślązaki, akcent słychać z daleka bo tak się nauczyli od rodziców i tyle. Najgorsze są śląsko-niemieckie hybrydy z paszportem po owczarku - nawet na lekcjach na siłę mówili po swojemu chociaż nikt ich zbytnio nie
  • Odpowiedz
@AchtKommaAcht: Od urodzenia :) Sam jestem krojcokiem (pół Ślązakiem, pół Polakiem), ale chodziłem do szkoły z ludźmi, którzy byli z typowo niemieckich domów. Ale nie było między nami jakichś waśni na tym tle. W szkole wszyscy mówili po polsku i śląsku (to drugie raczej na przerwach ;p). "Problem" mówienia po polsku dotyczy obecnie właściwie tylko starych ludzi.
  • Odpowiedz
@AchtKommaAcht: u mnie takich nie było. Niemcy to mniejszość. Zdecydowana większość to Ślązacy i Polacy. Na boisku u nas mówiło się po śląsku i polsku. Jak Niemcy chcieli z nami grać to nie mieli wyjścia i mówili po naszemu. No, mogliby jeszcze grać sobie sami we trzech/czterech, ale aż tak źle z nimi nie było ;p
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AchtKommaAcht: mam rodzinę na granicy, tzn Krupski młyn. Jak do nich jeździłam za bajtla to oni już płynnie po niemiecku i ogólnie jak zaczęli się kłócić i obrażać to wchodzili na full niemiecki xD obecnie kuzynostwo mieszka w Niemczech
  • Odpowiedz