[V.....m]

Drodzy #bezrobotni: ile książek o budowaniu osobistej marki lub tworzeniu sieci kontaktów przeczytaliście? Kiedy zaczęliście się interesować karierą zawodową?

[E.....f]

@Vealheim: Nie muszę czytać durnej książki żeby być sobą. Przemyśl sobie to.

[V.....m]

@Etiopski-Szeryf: Lul.

[staa]

@Vealheim: w czasie kryzysu najlepiej zarobić pisząc książkę o radzeniu sobie z kryzysem. To powiedzenie analogicznie dotyczy amerykańskich poradników o wojowaniu świata

[V.....m]

@staa: Takiego zdania jesteś jako bezrobotny, do których kierowałem pytanie? To by wiele tłumaczyło.

Ja nigdy nie czytałem tego typu książek, ale np. w zeszłym roku przeczytałem Personal Branding 2.0, wyciągnąłem z niego kilka wniosków i skorzystałem z nich.

Na mikro padają podstawowe pytania o CV, rozmowę kwalifikacyjną i poszukiwanie pracy, na które przykładowo ta książka odpowiada dobrze.

[staa]

@Vealheim: Amerykanie mają specyficzny styl pisania, poza tym poradniki pisane są pod amerykańskie realia. To się od razu rzuca w oczy, choć oczywiście nie przekreśla autora. Do tego dochodzi swego rodzaju wyłączność na prawdę, piszący często podpiera się własnym doświadczeniem i nie wychodzi daleko poza to. Efektem jest wrażenie, że autor pozjadał wszystkie rozumy (zwłaszcza kiedy pisze głupoty), a nierozgarnięty czytelnik przylega do niego jak do autorytetu lub wręcz boga, stając