Wpis z mikrobloga

Siostra mojego różowego ma koleżankę na studiach trochę w stylu cycata blond #plodnajulka , która uprawia datingdinner.

Umawia się z chłopakami tylko wtedy, gdy zaproszą do restauracji na swój koszt.
Jeśli trafi takiego jelenia to idzie. Fakt, że sprawę stawia jasno.
Typ się emocjonuje, że pierwszy raz w życiu siedzi przy jednym stole z mocną 6/10 a laseczka wcina pół pizzy.
Oczywiście jest to pierwsze i ostatnie spotkanie.

Uważajcie więc tam w #warszawa
#tinder #logikarozowychpaskow #przegryw #wychodzimyzprzegrywu #studbaza

  • 50
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

A to nie jest tak że kto zaprasza ten płaci? Jak zapraszam do siebie na wódkę to wszystko jest gotowe:p

no i przecież jak sie jest zaproszonym to nie musisz się martwić że to będzie zajebiście droga restauracja i będziesz musiał dzwonić do bociana tylko zapraszający stawia, przynajmniej ja tak mam, ale stary jestem
  • Odpowiedz
@Jarek_Bzoma: pol pizzy XD jak można zabrać na randkę do pizzeri nie dziwie się ze nie wychodzicie z przegrywa skoro w Polsce pizza stoi na jakimś c--j wie jak wysokim poziomie waszym zdaniem a dla mnie to żarcie jak mc Donald czy inny kebab turecki
  • Odpowiedz
@pijekubusplay: szczerze jako kobieta stwierdzam, ze jeśli facet lub kobieta maja po więcej niż 25 lat to spotkanie inne niż restauracja mija się z celem. Na drinka można iść po kolacji jak się dobrze rozmawia. Z Polakami zawsze płaciłam za siebie (taki naród) z obcokrajowcami nigdy (i nie ciapaci, Arabowie itd). Tindera już nie mam bo wyszłam za mąż właśnie z osoba poznana na tej aplikacji ale powiem Wam jedno,
  • Odpowiedz
@Roza94: to musisz być strasznie spięta. Na kolacje to sie idzie jak sie człowieka zna a nie na pierwsze spotkanie. No i spoko, możesz dla mnie i po Arabach skakać, dobrze wiesz że jak by ci sie spodobał to i za niego byś zapłaciła. No tak Polacy źli, nie mogłaś robić amku na ich koszt... żałosne.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Jarek_Bzoma: bajt jak nie wiem. Może jej się zdarzyło zjeść coś na czyjś koszt, bo jej się przy spotkaniu nie spodobał. Jednak specjalnie miałaby się męczyć, umawiać, spotykac i prowadzić rozmowę z kimś kto ją w ogóle nie interesuje za pizzę za 20 zł to ciężko uwierzyć xd tak samo jakby kupował jej drinki, co to za przyjemność nawalić się z jakimś randomem przegrywem? Xd to się nie opłaca czasowo
  • Odpowiedz
@Jarek_Bzoma: Po pierwsze to siostra "mojej" różowej. "Mojego różowego" brzmi tak jakbyś miał chłopaka ale nazywał go różowym.

A po drugie, coraz słabsze te zmyślone historie.
  • Odpowiedz
@Roza94: >"szczerze jako kobieta stwierdzam, ze jeśli facet lub kobieta maja po więcej niż 25 lat to spotkanie inne niż restauracja mija się z celem."

HAHAHAHAHA <śmiech waldka kiepskiego> bez komentarza
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jarek_Bzoma: Kto normalny by randomowej lasce jedzenie fundował xD

@Asterling: Kto normalny poświecałby swój czas na spotkanie z człowiekiem, z którym spotykać się nie ma ochoty, żeby zjeść trzy kawałki pizzy? xD
  • Odpowiedz