Wpis z mikrobloga

Czemu te szlaufy z #tinder i #badoo nic nie odpisują, nosz kuwa mać....Jak można z kimkolwiek tam rozmawiać, skoro pewnie gadają z pierdyliardem spermiarzy na raz....Ja dwa razy pisać do sznuli jednej nie będę by ta zwróciła na mnie uwagę....
  • 14
  • Odpowiedz
@steppenwolf90: Akurat ostatnio podszedłem do takiej jednej, co to ją widywałem codziennie rano przed pracą - zgodziła się spotkać, podała mi swój nr, poprosiła bym jej wysłał sygnał - zrobiłem to przy niej. Potem piszę - nic. Po 2 dniach dzwonię, pierw nie odebrałam za 1h oddzwoniła i się pyta kto dzwoni bo nie ma tego numeru, lol. Potem tylko takie olewcze "zgadamy się", odechciało mi się, usunąłem numer. Przed chwilą
  • Odpowiedz
Także ten przykład pokazuje jasno i wyraźnie, że niestety ale takie jaja dzieją się wszędzie.


@MatiKosa: podbijając do obcej laski też musisz mieć wygląd i gadane na wysokim poziome żeby coś z tego było

bardziej mi chodzi o sytuacje gdy widujecie się regularnie i normalnie regularnie ze sobą rozmawiacie, ona zdąży Cię poznać i Ci zaufać, że nie jesteś creepem i wtedy możesz atakować

takie miejsca to najczęściej szkoła, praca, imprezy
  • Odpowiedz
@steppenwolf90: Zgadza się, trzeba wyglądać na max na ile się da. Myślę, że w przeciwieństwie do większości facetów raczej potrafię poprowadzić gadkę, sporo się tego uczyłem :) Wiadomo, że tam gdzie regularnie to jest lepiej, ale czasami masz akcje typu "now or never", czyli ulica, klub, galeria - jak nie zagadasz od razu, to już nigdy więcej w życiu tej osoby nie spotkasz. Z mojego doświadczenia wynika, że czas potrzebny na
  • Odpowiedz
@MatiKosa: jak jesteś przeciętny na ulicy dostaniesz na 99% zlewkę, jak jesteś niezły w te klocki to może coś ugrasz raz na 50 podejść, więc statystyki są przeciwko Tobie, nie zrażaj się jakąś jedną kobietą, jak umiesz to robić

a jeśli chodzi o miejsca do poznawania się to masz całkowitą rację, dlatego większość osób żeni się dość młodo, bo w jedynie w młodości masz szansę poznawać dużo nowych osób, po 30-stce
  • Odpowiedz
@steppenwolf90: Dlatego od początku roku już lecę na poważnie siłka/dieta pod okiem trenera, zobaczymy czy coś to pomoże:) Ja już się nie zrażam, zbyt wiele widziałem:) Tylko jedynie tyle, że ciężko trafić kogoś odpowiedniego, kto się podoba, ma klasę, ogar i ogólnie "to coś". Chyba trzeba będzie też czasem połazić na kluby, bo tam to po prostu ciężkie dziesiątki 8-9/10, acz jak byliśmy teraz naszą ekipą to wszystkie te lasencje nie
  • Odpowiedz
@MatiKosa: To jest niestety smutna wizja której jestem częścią xD Praca, trening, gotowanie, o 21 jem obiadoklację. Poza pracą i tinderem już nie pamiętam kiedy poznałem kogoś nowego, a 30 lat coraz bliżej
  • Odpowiedz
@ykuleczka: Jak większość z nas. Trzeba poznawać jak najwięcej osób na siłce, czasem wychodzić na imprezy, czasem podchodzić na żywo, innym razem przez znajomych - to jedyna droga.
  • Odpowiedz
@MatiKosa: Chodzę na mordownie po drodze z pracy, by nie marnować czas na dojazd do jakiegoś fitness centrum typu fabryka formy. Na tej mordowni to mogę poznać ogromych dzików jedynie xD Dziewczyny jak przychodzą to przeważnie też z nastawieniem na trójbój i #!$%@?ą więcej ode mnie xD

Udało Ci się rzeczywiście poznać dziewczynę na siłcę? Ja staram się zrobić co muszę jak najlepiej i najszybciej i nawet nie myślę, by się
  • Odpowiedz
@ykuleczka: Zagadać to zagadałem już do 5-6 jakoś, z jedną się wymieniłem kontaktem, ale potem na fb okazała się totalnym szlaufem, instagirl, także dramat. Teraz jest jedna taka, która jest niesamowita: wysoka, ogarnięta, świetne kształty, mądra, no materiał na żonę. - ale okazało się, że mamy wspólnych znajomych, a ona zaręczona ;/ The hunt continues. Generalnie przewija się tam multum lasek. Biorąc pod uwagę możliwość poznania kolegów, koleżanek/dziewczyn, poprawę sylwetki, zdrowia,
  • Odpowiedz