Aktywne Wpisy
stokrota2 +904
Okej. To co ta pisówa powoedziała osobiscie mnie dotknęło. Jak sie ma prawo do aborcji z chęcią pomocy osobom niepełnosprawnym? A no opowiem na swoim przykładzie. Mam siostrę z porażeniem mózgowym. Jestem tylko ja i ona. Nie mamy wiecej rodzenstwa. Wiem, ze jesli zabraknie rodzicow opieka nad nia spadnie na mnie. Nie mam jeszcze dzieci ale chvialabym mieć. Do tej pory bałam sie zajsc w ciaze, bo gdyby okazalo sie ze moje
Anjay +585
Pomysł na nakręcenie 3. części spóźniony o kilkanaście lat - ale mógł się obronić.
Można było zamieścić w nim jakże charakterystyczną dla pierwszej tematykę dla pierwszej części tematykę społeczną - los dawnych pracowników służb państwowych, którym dziś obniża się emerytury w ramach "politycznej wendetty". W filmie o tym ani słowa. Można było poruszyć inne tematy i problemy charakterystyczne dla współczesnych czasów. Czy to pod kątem sytuacji w kraju, czy nawet międzynarodowej (jak w części drugiej).
Zamiast tego, centralną osią jest filmu... przebrzmiała już sprawa potraktowania przez policjantów paralizatorem jednego przestępcy na komendzie kilka lat temu. Serio kurła???
Od razu dla wyjaśnienia, żeby każdy dzięcioł, który to czyta, zrozumiał na czym polega różnica:
Igor S. - poszukiwany kilka lat temu przez policję, wielokrotnie karany recydywista, pod wpływem narkotyków zachowujący się ultraagresywnie wobec nawet kilku policjantów podczas próby zatrzymania. Początkowo pomylony przez patrol z innym bandytą (patusy są do siebie podobne, co za zaskoczenie), jednak na komendzie już się zorientowali, z kim mają do czynienia. Zatrzymany był do tego stopnia agresywny, że nawet kilku policjantów nie było w stanie go uspokoić, konieczne było zastosowanie paralizatora. Użyto go nieprofesjonalnie, w nadmierny sposób i porażenie prądem, połączone z działaniem narkotyków w organizmie przestępcy, doprowadziło do niewydolności krążenia i jego śmierci.
Wzorowany na nim łebek z filmu - zwykły chłopak, instruktor narciarstwa zabity przez skorumpowanych policjantów, bo był fizycznie podobny do poszukiwanego mafiozy.
No żesz ja #!$%@?ę. Teraz milion Polaków pójdzie na to do kina, skojarzy te dwie sprawy i wyjdzie z sali z przekonaniem, że "policja nadużywa uprawnień i zabija na komendzie". Potem ci sami ludzie, kiedy sami padną ofiarą np. kradzieży, oszustwa czy pobicia, kiedy będą próbowali to zgłosić, bardzo się zdziwią, gdy dowiedzą się, że w realnym życiu to "policja nic nie może" (no może poza aresztowaniem studentów za 0.5g zioła). A prawa Jaśnie Pana Bandyty są większe, niż normalnego obywatela.
To nie jest zresztą jedyna wada filmu. Niedopracowany scenariusz, porzucane ledwo zarysowane wątki (GRU), które później są klejone na kolanie. Źle, powierzchownie przedstawione portrety psychologiczne bohaterów. Kumpel zabitego, jąkający się informatyk, nagle okazuje się superkillerem z Afganistanu. Naprawdę, panie Pasikowski. Wątek romansu Dorocińskiego z jakimś szlaufem ze stacji benzynowej płytki jak kałuża na pustyni.
Podsumowując:
Czy film choćby umywa się do poprzednich części? Nie.
Komu polecałbym ten film? Jedynie sebiksom, którzy będą się cieszyć z kolejno zabijanych na ekranie randomowych policjantów na służbie.
#film #psy3 #wpolscejakwlesie
Psy 3 nie podejmują nawet takiej próby. No bo jakie jest przesłanie filmu lub materiał do zastanowienia? Że polska policja jest zua i zabija ludzi? No plx
wszędzie musi być polityka na sczeblu państwowym???
każdy w tym kraju musi się zadeklarować po której stronie stoi?
Wg mnie było by to nieuchronne jeżeli ten wątek byłby
Niedociągnięte wątki,