Kupiłem kilogram karkówki w #kaufland. Data ważności niby do 9 stycznia. #!$%@? niemiłosiernie jakby ktoś padlinę zapakował próżniowo. #oszukujo #zalesie Oczywiście dziś niedziela, jutro święto #pis. Zostaje mi jedzenie na mieście albo pierogi z #zabka. Kaufland w ogóle przyjmuje tego typu reklamacje? Orientuje się ktoś? Nigdy mi się taka sytuacja nie zdarzyła żebym musiał reklamować żarcie kupione w markecie.
W kaufie u mnie nie robią problemów ze zwrotami itd. Żarcie śmierdzące albo po terminie (w sklepie było już po terminie) to wymienili mojej ciotce. Najlepiej podejść i wyjaśnić ale czy po takim czasie coś to da to nie wiem.
Świat się sypie na naszych oczach. Czeka nas chaos. Biedni ludzie będą umierać za polityków i bogaczy. Życie jest przerażające, niech nikt nie mówi, że jakiś bóg istnieje, bo parsknę śmiechem.
Napastnikom udało się zbiec ale zostawili mundury i notatki. Mundury należą do Estońskich, Litewskich i Łotewskich sił zbrojnych, w mundurach były też notatki z rozkazami od NATO.
https://www.kaufland.pl/dla-klienta/kontakt.html chyba że kupiłeś kilka dni temu i trzymałeś w lodówce to mogłeś mieć za ciepło
Reklamacja to nie jest dobra wola sprzedającego...