Wpis z mikrobloga

Naprawdę nie rozumiem tego narzekania na ten serial Netflixa. Od razu przyznaję że nie czytałem książek i w gry również nie grałem (ale coś na YT obejrzałem), więc ten serial był dla mnie praktycznie pierwszym zetknięciem z uniwersum Sapkowskiego i kurde mi się spodobał. Nie będzie na pewno moim ulubionym serialem, ale oglądało się bardzo przyjemnie. Wiele tu widziałem pretensji co do obsady ról i też nie widzę tu żadnych błędów, ale podkreślam nie czytałem książek więc jak tam postacie były opisane inaczej niż są przedstawione w serialu to... w sumie g---o mnie to obchodzi, bo oglądało się bardzo dobrze. Jaskier wymiata, a Cavill jako Wiedźmin też wypadł lepiej niż dobrze.

Toss a coin to your Witcher and keep calm.
#wiedzmin #seriale #netflix
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Adry420: Przecież nie zrobią z tego telenoweli, to było jasne od początku że coś trzeba wyciąć, coś przyspieszyć żeby była ciągle jakaś akcja, bo inaczej byłoby jakieś 50 sezonów.
  • Odpowiedz
@Minieri: Tu nie chodzi o wycinanie, bo sporo jest motywów wymyślonych od zera przez twórców (praktycznie cały wątek Yennefer) przez co zekranizowano może połowę dwóch tomów opowiadań.
  • Odpowiedz
@Rafaello91: No ale chyba tak działają wszystkie ekranizacje powieści, zawsze jest że "na podstawie powieści" a nie wierna ekranizacja. Trzeba to jednak jakoś sprzedać plebsowi (jak ja) który książek nie czytał.
  • Odpowiedz
@Minieri: Rzecz w tym, że zamiast dać wierniejsze odwzorowanie opowiadań i lepiej oddać ich sens, dostaliśmy marnie napisane historie (głównie Yen i trochę Ciri - im bardziej odbiegają do książek, tym gorzej im to wychodzi). W dodatku pewne zmiany fabularne względem pierwowzoru w przyszłości mogą nieźle ten serial spartaczyć.
Serial faktycznie ogląda się przyjemnie, jeśli nie podejdzie się do niego za bardzo krytycznie.
  • Odpowiedz
@PoncjuszPijak: No ale z drugiej strony czy serial odniósłby taki sukces gdyby wierniej odwzorowywał opowiadania? Nie wiem, bo ich nie czytałem, ale jednak scenariusz został napisany przez ludzi którzy wiedzą jak się robi seriale, jak je sprzedać i jest sukces więc nie mi to oceniać. Serial jest bardzo dobry i jako osoby nowej w świecie Wiedźmina mi się bardzo podobał, ale też rozumiem że bardziej wtajemniczeni mają jakieś zastrzeżenia, chociaż
  • Odpowiedz
@Minieri:
Zaobserwowałem, że wśród krytyków i fanów książek serial wypadł dużo gorzej niż oceniają go niedzielni widzowie. Serial odniósł sukces przez dużą oglądalność, ale trudno powiedzieć, żeby był wybitny. Możesz zobaczyć recenzje na yt, np. "na gałęzi", tu bardziej od strony technicznej.
I tak sądzę, że wierniej przedstawione opowiadania poprawiłyby ocenę u obu tych grup odbiorców.
Można się przyczepić do wielu składowych: CGI budżetem nie powala, ludzie narzekali na kostiumy.
  • Odpowiedz
@PoncjuszPijak: Ok, zgoda, ja jestem właśnie ten "niedzielny" i nie miałem pojęcia o tych wątkach. Serialu też nie uważam za wybitny, ale jednak bardzo dobry. Jak już wcześniej pisałem rozumiem pretensje bardziej wtajemniczonych że serial nie jest idealny, bo po prostu nie mógł być. To ma się sprzedać więc jak zawsze w tego typu wypadkach skraca się wątki, coś się pomija. Przypominam że to serial "na podstawie" serii książek a
  • Odpowiedz
@Minieri: Serial ma sporo plusów. Tym bardziej szkoda że podjęli tyle głupich decyzji, a netflix nie dał im przynajmniej 10 odcinków i większego budżetu (chociaż ten nie jest znany) Mogła być to produkcja prześwietna.
  • Odpowiedz
No ale z drugiej strony czy serial odniósłby taki sukces gdyby wierniej odwzorowywał opowiadania?


@Minieri: Wiedźmin jest popularny, to fakt, ale czy naprawdę ten serial odniósł taki sukces jak ludzie myślą? To miała być odpowiedź na GOT, a na ten moment wiedźmin jest 224 w top250 na IMDb i cały czas ma tendencję spadkową. Patrząc na oceny poszczególnych odcinków to taki GOT już w pierwszym sezonie, który też nie miał
  • Odpowiedz
@Minieri: Może obejrzyj polskiego Wiedźmina. Efekty są biedne, ale lepsze dialogi oddające charakter książek i logiczna ciągłość, a nie skakanie z wydarzenia na wydarzenie w odstępie dekady.
  • Odpowiedz
Naprawdę nie rozumiem tego narzekania na ten serial Netflixa.


@Minieri: Słabe CGI, nudne i generyczne lokacje, oświetlenie, pustka zamiast klimatycznej scenografii, brak własnego klimatu, ujęcia krajobrazu marne i nic nie pokazujące, zmiany na gorsze w scenariuszu - spłycenia historii, powycinanie istotnych fragmentów, zmiany zachowań postaci i ich wydźwięku. Jak widzisz jest na co narzekać
  • Odpowiedz