Wpis z mikrobloga

W sylwestra wróciłem z pracy do pustego mieszkania, zasnąłem z powodu zmęczenia chorobą ostatnich dni.

Chwilę wcześniej zrobiłem sobie małe zakupy, przy kasie zrozumiałem, że gotowa pizza, piwo i chrupki keczupowe to kwintesencja przegrywu, ja sam w środku kolejki z grupkami ludzi zbierających się na imprezy. Spojrzenia co trzymam w ręce.

Mężczyźni nic, ale w jednej z kobiet było widać pogardę.

W mieszkaniu padłem, obudziłem się o 22.40.

Pomyślałem, że jakoś trzeba sobie poprawić humor, a przede wszystkim coś zjeść. Piekarnik na 200, pizza przygotowana.

Coś zaczęło mnie boleć w środku. Pizza wyleciała z piekarnika, a podmuch ciepła z piekarnika zadziałał jak jakiś obuch. Otępiałem, otępiałem od smutnych emocji i fleszbeków.

Smutek, samotność i płacz, straciłem apetyt, byłem zły, że jeszcze będę jadł zimne jedzenie.

Koło 23.30 postanowiłem uciec z potencjalnego pola widzenia obserwatorów mojego upadku. Gdyby, gdyby ktoś chciał zadzwonić z życzeniami czy napisać przez komunikator.

Włączyłem tryb lotniczy, potem hałas, wystrzały, światło pulsowało przez zasłony i żaluzje.

Odczekałem jeszcze chwilę, włączyłem znowu zasięg, nikt nie dzwonił, nikt nie pisał. Potem odezwała się ona, grzecznościowo, sztywno z życzeniami. Chcę jej jak jest daleko, nie chcę gdy proponuje spotkanie, wtedy od razu przełączam się na tryb - chcę przecież randkować, spotykać się.

Odpalam tinder, ale nie mam motywacji do spotkania, poczucie straty za ex, z którą przecież zerwałem. Czuję presję bo wpadają pary, a ktoś oczekuje, że się odezwę. Wszystko nastawione na związki lub sex.

Jedno rozstanie spowodowało utratę starej grupy znajomych, kolejny związek i rozstanie rozchwiało mnie totalnie. Jestem znowu gdzieś w zawieszeniu, zdaję się na los, wtedy jakby łatwiej zaakceptować to co się dzieje.

W najbliższą sobotę zacznie się trzydniowe wesele kawałek od domu, idę sam, muszę jakoś to przetrwać. Potem już nic nie muszę.

#przegryw #tinder #badoo #zwiazki #logikaniebieskichpaskow #sylwesterzwykopem
  • 16
@cynical_motherfucker na weselach ludzie są radośni, śmieją się, to mi przywołuje traumy gdy ktoś śmiał się ze mnie, zdycham w takich miejscach.

Związki, nieszczęśliwe, bo ktoś chciał (odpowiadanie za cudze potrzeby), przepełnione dramatem, lepiej byłoby się nie znać niż mieć ten bagaż doświadczeń.

Wygryw? Solo w sylwestra i wszystkie możliwe podobne okazje? Wygryw?
@gzymspiwniczny: A czy ja gdzies pisalem o wygrywie? Nie jestes ani tym, ani tym. Po prostu masz problemy, z ktorymi nie potrafisz sobie poradzic, ale przegrywem bym tego na pewno nie nazwal. Zdziwilbys sie jak wiele osob spedza sylwestra samotnie.

Jesli uzalezniasz swoje zycie od takich rzeczy to oczywistym jest, ze musisz popracowac nad swoja psychika, bo nic innego Ci nie pomoze. Leki, psychoterapia i proba wydzwigniecia sie z mentalnego szamba.
@gzymspiwniczny mirkubczytaken to co pisałeś i identyko sytuacja, rozstanie chwilę przed gwiazdką :( wiem co czujesz, odpaliłem tindera i powiem ci że jest jedna dziewczyna z którą fajnie się gada i jest śliczna. do tego ma pasje i w ogóle ale raz na jakiś czas myślę o byłej i wtedy już nagle paraliżuje mnie i nie wiem o czym z tamtą pisać
@gzymspiwniczny mirkubczytaken to co pisałeś i identyko sytuacja, rozstanie chwilę przed gwiazdką :( wiem co czujesz, odpaliłem tindera i powiem ci że jest jedna dziewczyna z którą fajnie się gada i jest śliczna. do tego ma pasje i w ogóle ale raz na jakiś czas myślę o byłej i wtedy już nagle paraliżuje mnie i nie wiem o czym z tamtą pisać
@gzymspiwniczny mirkubczytaken to co pisałeś i identyko sytuacja, rozstanie chwilę przed gwiazdką :( wiem co czujesz, odpaliłem tindera i powiem ci że jest jedna dziewczyna z którą fajnie się gada i jest śliczna. do tego ma pasje i w ogóle ale raz na jakiś czas myślę o byłej i wtedy już nagle paraliżuje mnie i nie wiem o czym z tamtą pisać