Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Jakim cudem ludzie potrafią siedzieć obok swoich starszych i rodzeństwa i wytrzymywać parę godzin siedząc z nimi samymi jak moja różowa? Od 3 godzin siedzimy z jej braćmi i ojcem i cały czas mówią mówią i mówią o wszystkim, naprawdę o wszystkim. Ja bym chyba nie wytrzymał tyle w swoim domu- na samą myśl że muszę jeść obiad ze starszymi i raz na ruski rok z bratem robi mi się słabo. Wczoraj siedzieliśmy chyba z 2,5 godziny i normalnie padałem na twarz- słuchanie o legii sukienkach i kolejkach w biedronce było zbyt dużym obciążeniem dla mojego mózgu. #rodzice #rodzenstwo #rozowepaski #matka #ojciec #swieta #wigilia #przemyslenia

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: [Nie siedź w domu w ferie i w wakacje](https://st.pl/$xvynkdla)
  • 12
@AnonimoweMirkoWyznania ja mam problem z zaakceptowaniem innych poglądów moich rodziców ciotki i babć w tematach, których żadne z nich nie pofatyguje się cokolwiek najpierw dowiedzieć tak naprawdę. Takie #!$%@? gdzieś ktoś coś usłyszał i powtarza. Znając temat słucham tego, wiedząc że się mylą wszyscy, cicho siedzę bo wiem, że oni nie chcą prawdziwej dyskusji to tylko taki smalltalk przy rodzinnym stole. To bardzo męczy. Kosmicznie. Rozumiem Cię.
Ja np. lubię swoją rodzinę xD Praktycznie nie ma w niej nikogo toksycznego, wszyscy z dystansem do siebie, roześmiani, troszczący się o mnie. Nie są co prawda na równi z moimi przyjaciółmi, jeśli chodzi o to, jak dobrze mi się z nimi rozmawia, ale tak ogólnie to kocham rodzinkę ()
@agaja lubię ich i nie ma tu nic do rzeczy lubienie. Po prostu rozmowa płynie ciężko że względu na tematy, na których się nie znają a je poruszają.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Ozdoba: Bo rodzina jest dobra na dystans. Każdy sobie pomaga w potrzebie, mówi że możnaby odwiedzić i spędzić razem trochę czasu i to szczere. Ale kiedy w końcu do tego dochodzi, okazuje się że ciężko prowadzić z kimś długie i poważne rozmowy tylko dlatego, że wiąże cię z nimi krew. Pewne rzeczy lepiej zostawić w powierzchownych sferach, dla własnego zdrowia psychicznego. Przynajmniej ja tak mam.
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@khaes: Ja mam podobnie- najtrudniejsze rzeczy są dla moich bliskich nieznane. Nie wyobrażam sobie zwierzać się swoim domownikom z najtrudniejszych rzeczy, przeżyć, wolę porozmawiać z nimi ogólnie, spędzić z nimi czas, ale co moje to moje.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@xhotinhe: No właśnie. Rodzina to rodzina, ale jaka by nie była jest narzucona. Bratnie dusze i przyjaciół odnajduje się samemu ;)