Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@redo123:

Zresztą fani książek też są różni. Jednym nie przeszkadzają zmiany (np. mi), a innym tak.

Uważasz się za fana to jak nie przeszkadzam?
Fringilla była po rodzinie z Emhyrem, który jest biały również w adaptacji.
Ponadto podczas romansu z nią Geralt w chwilach uniesienia mylił ją z Yen, przecież nie dlatego że wyglądała jak czarnoskóry pączek ( )
Adaptacja adaptacją ale zmiany, które są zbędne i pogarszają
  • Odpowiedz
@Jendrasss_Subaru: I z tego powodu, że gdyby nie książki, to nie byłoby serialu powinni koniecznie trzymać się w 100% (co jest niemożliwe przy adaptacji) tego co zostało napisane w książkach? Co to w ogóle za absurdalny argument? Twórcy wykupili prawa do marki i to już od nich zależy jak będzie wyglądać ta adaptacja i w jakim stopniu będzie zgodna z książkami. Widzowie będą oceniać efekt. I serial czy jakąkolwiek inną
  • Odpowiedz
@szpongiel: Znowu powoływanie się na książki z nie wiadomo jakiego powodu. Co z tego, że tak było w książce? Adaptacja to adaptacja. Twórcy mają prawo do własnej wizji. Nie muszą trzymać się wszystkiego co zostało napisane w książkach. Nawet z definicji adaptacji filmowej wynika, że może wykraczać, poszerzać lub zupełnie zmieniać kontekst dzieła.
  • Odpowiedz
@Pivoo: wyedy jeszcze nie była. Zapominasz, że Triss jest niesamowicie młodą czarodziejka. A poza tym czarodzieje zaczęli zasiadać w radach królewskich dopiero po bitwie pod Sodden
  • Odpowiedz
@szpongiel: cery bym się nie czepiał aż tak, jak faktu że Fringilla Vigo szkoliła się w Aretuzie w jednej klasie z Yennefer i Sabrina. To juz zupelnie wywraca założenia sagi
  • Odpowiedz
Powoływanie się na książki w kontekście adaptacji jest śmieszne. Autorzy mają pełną dowolność w zmienianiu tego co im się podoba. A czepianie się tego, że fikcyjna postać jest czarnoskóra, to już w ogóle jakiś absurd.


@redo123:
Nie no, moment. Ja w pełni popieram to, że podczas adaptacji twórcy mogą dowolnie zmieniać materiał źródłowy. W końcu to ich dzieło. Kolor skóry juz w ogóle jest totalnie nieistotnym drobiazgiem, liczy się dopasowanie
  • Odpowiedz
@ramzes8811: Dobrze, że autor notki nie zapomniał dodać kontekstu - Fringlilla używała specjalnego kremu, który zapobiegał powstawaniu rumieńców by ciągle nie pokazywać swojego wstydu po porażce związanej z rzekomą kryjówką Vilgefortza.
Rozumowanie na zasadzie - u obu ras występuje czarny kolor włosów ergo rasa postaci jest do interpretacji!

Pal licho z jej pokrewieństwem z księżną Toussaint czy pochodzenia z Nilfgaardu. Wszystko do interpretacji, majo prawo!

  • Odpowiedz