Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Ależ wku*wia mnie ten kult zapieprzania w wolny czas u polaków. Cały tydzień pracuje, żeby móc poodpoczywać zasłużenie w weekend (tym bardziej że długi), ale oczywiście wchodzi #logikarozowychpaskow mojej różowej, dlatego dzisiaj zapieprza myjąc wszystkie okna i krzycząc, że jej nie pomagam. Wczoraj spędziliśmy 4h na zakupach bo ona szukała koniecznie jednej specyficznej rzeczy, a potem zaczęła sprzątać całe mieszkanie i tez krzyczeć, że nie pomagam. Ona po prostu nie potrafi usiąść i chwili nic nie robić. Powinienem szukać kogoś normalniejszego?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla młodzieży
  • 19
@AnonimoweMirkoWyznania: A tak na dobrą sprawę to dlaczego jej nie pomogłeś? Gdybyś jej pomóg to skończylibyście sprzątać zdecydowanie szybciej niż jakby ona miała sprzątać sama i później mielibyście czas dla siebie. Wiadomo, w tygodniu nie zawsze jest czas zeby posprzatać mieszkanie wiec przypada to na weekend, kiedyś trzeba ogarnąć bałagan.
MikroblogowaBarmanka: Wszyscy niby macie rację z tą pracowitością, ale nie do końca. OP mógłby jej pomóc i skończyliby wcześniej sprzątać, ale jego różowa zaczęłaby zaraz czyścić wszystkie fugi w łazience, myć wszystkie szafki i nad szafkami, a potem przeglądać wszystkie 150 słoików z przetworami, czy aby na pewno żaden nie złapał pleśni.
Skąd ja to znam.
U mnie to samo. Mamy z dziewczyną wolny weekendzik to zamiast raz na tydzień czy
tl dr - op ma pracowita różowa, nie pomaga jej, do tego jeszcze narzeka i ja krytykuje


@Kowixx: niekoniecznie, może rzeczywiście mieć jebla na punkcie sprzątania i każdy wolny dzień zaczyna od mycia wszystkich naczyń łącznie z pustymi słoikami i nie potrafi usiąść na dupie.
Albo właśnie on jest brudas i nic nie robi. Tego nie wiemy, jedno jest pewne, jak się ludzie nie dogadują to niech sobie dadzą spokój, ludzie