Wpis z mikrobloga

W pewnym sensie podziwiam ludzi umawiających się przez #tinder #badoo i inne takie. Toż to idzie się jak na r--ź, każdy wie po co i w jakim celu i jest się ciągle pod oceną. Jak się próbuje spotykać z kimś ze znajomych to całkiem luźniej i naturalnej. Trochę się już znacie, spotkacie ze wspólnymi znajomymi, potem sami i tak jakoś wszystko normalnie, powolutku się układa (lub nie, zależy czy się uda). A takie aplikacje? Ja szukam chłopaka. Ok, ja dziewczyny. Ok. I się umawiacie i tak nikt nic o sobie nie wie, cholera wie o czym to gadać z inną osobą, stresik mocno, bo jak się nie spodoba to następnego spotkania nie będzie (a co za tym idzie szansy na poprawę) i to wszystko jakieś takie wymuszone. Choćby mi j---a krajali to bym ze stresu nie poszedł na taką randkę xD #podrywajzwykopem
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@bArrek: dlatego to jest iluzja tindera, niby mozesz przebierac w pannach, umawiac sie co tydzien z inną, tylko spotkać taką co się z nią dogadasz w miarę to w c--j trudne. Juz nie mówiąc o czymś poważniejszym
  • Odpowiedz
@bArrek: a ja byłem na tinderowej randce, tfu nazwałem to spotkaniem i bez spiny obydwoje podeszlismy, albo pyknie albo nie bez żadnych sztucznych naciaganych min i ekcesow i mieszkamy ze sobą już od paru miesięcy i jest zajebiscie ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@bArrek: Niestety trzeba popisać, a na tinderze ciężko, bo tam trwa festiwal lansu i konkurs na najbardziej p------y opis. Ja przez tindera nigdy nie poznałem żadnej dziewczyny. Umawiałem się głównie przez sympatię i polecam ten portal.
  • Odpowiedz
@bArrek: A ja podziwiam ludzi, którym pomyliły się zaklęcia i zapominają, że wszelkie portale randkowe to wyłącznie narzędzie do pierwszego kontaktu a nie panaceum na całe zło. Wszelkie portale to wyłącznie wstępniak do znajomości a a spotkania czy randki odbędą się jak dwoje ludzi się sobą zainteresuje. Ot i cała historia.
  • Odpowiedz
@TonyP: no dokładnie. Tak w szkole np to jest dużo dziewczyn, widzisz je codziennie, jak się zachowują w normalnym życiu, któraś się podoba to próbujesz się do niej zbliżyć i może coś z tego będzie. A na tinderze nie masz tego komfortu, nie znasz w ogóle tej osoby jedynie zdjęcie i kilka zdań co o sobie napisała. W dodatku ta presja, żeby głupoty na spotkaniu nie zrobić, bo cały czas
  • Odpowiedz
@ManiacTeam: tylko na żywo jak widzisz dziewczynę i Ci się podoba to czymś Cię zainteresowała, nie wiem krzywy nos, ładny głos, fajna d--a i potem jakoś próbujesz się zbliżyc jak kolega napisał. Pozniej ona moze jest zainteresowana i rozwijacie znajomosc i tak się to fajnie kręci.

a na tinderze w większości pewnie spotkasz dziewczyny na które pewnie nawet byś uwagi nie zwrócił. Najlepsza strategia na tindera to się umawiać jak
  • Odpowiedz
@bArrek: Nie każdy ma możliwość poznania kogoś przez znajomych, a nawet jeśli to nie zawsze łatwo znaleźć sobie kogoś spośród +/-5 kobiet. W dodatku kiedyś musiał być ten 1 raz żeby się poznać.
Aplikacja ma funkcje czatu, można popisać tak jak na żywo pogadać, a do tego osoba wcześniej może zaprezentować się na swoim profilu pokazując jakie ma hobby i co lubi. A taka koleżanka znajomej? Wiesz tylko jak ma
  • Odpowiedz
@TonyP: Tak wygląda umawianie się przez apki, czy portale randkowe. Jest tam żywe parcie na ozdobę do paska czy szpilek, na bank 99 lasek cię zleje, jedna się zainteresuje. Co robisz? Odwzajemniasz jeśli ci się podoba i popychasz akcję w kierunku spotkania. Na żywo się okaże, czy to był strzał w dychę, czy marnotrawstwo czasu, bo tak naprawdę nie wiesz z kim masz do czynienia i ona też nie. Dlatego
  • Odpowiedz