Wpis z mikrobloga

@Shmit: w Australlii odleglosci wcale nie sa za duze by podrozowac samochodem, a kombi sa wrecz porzadane przez backpackersow, bo kupujesz materac i spisz w samochodzie. Jak bylem w Australii na kilka tyg to bardziej oplacalo sie kupic Forda Taurusa w kombi i na koniec wyjazdu sprzedac go dalej kolejnemu turyscie niz wypozycac auto na kilka tyg.
Generalnie to zastanawiam sie jaki jest sens i oplacalnosc sprowadzania samochodu wartego 5k PLN
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@yeloneck: uważaj na zaciski, jak zacznie Ci się grzać koło to zapewne masz tloczki do regeneracji. Ja zbagatelizowalem sprawę i zamiast groszowej naprawy wyszła 1/3 wartości auta za wymianę wszystkich nowych tarcz i klocków plus regeneracja.
ten model to chyba egzotyka wręcz :D


@Saeglopur: no to jedyne czego się boje, bo jak coś się zepsuje to będzie drogo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ale wiesz, że to daje 518km/mc? To trochę mało jak na kombi.


@simperium: tutaj oni mówią na ten samochód "malutki". Żona wlasciciela na XC90 chyba, a sam wlasciciel jakiegoś 4x4 od Nissana. Dwa olbrzymy.

@Marshall1337: dzięki, będę dogladal.

@
@yeloneck: Ale czad, faktycznie, teraz widzę rejestracje z WA. Długo tam mieszkasz? Czym się zajmujesz? Czemu tak dalego? Jak ci się udało awansować na Bogan with own house w kraju gdzie kwestia dostępności nieruchomości rozgrzewają ludzi bardziej od pogody;)?
@ponik_kolny: co tu kręcić? To jest Australia, tutaj nikt nie kreci liczników. Druga sprawa - od nowości samochód miał przegląd co 10.000 km. Z każdego przeglądu jest faktura i idzie wpis do rejestru.
@Kazach_z_Almaty: dom nie jest mój, mieszkam tu za darmo w zamian za jakieś prace przy domu. Jestem tu od 9 października, właśnie wróciłem z pracy w barze. Zawsze Australia była moim marzeniem największym, ostatnie półtora roku mieszkałem w Nowej Zelandii, więc teraz czas to pożyć :) Mieszkam w Perth, tutaj nie ma boomu na nieruchomosci na szczęście. Za 250$/tydzień można mieć cały dom dla siebie.