Wpis z mikrobloga

ok, no to jedziemy dalej. Aborcja jako przyczyna problemów psychicznych matek które popełniły ten czyn. Okazuje się, że dokonanie aborcji nie jest całkowicie niegroźnym zabiegiem ale może stać się przyczyną poważnych problemów psychicznych. Jest to zaiste straszne, że nikt z lewej strony sceny polityczniej (reprezentowanej na tym padole przez #neuropa .kp) nie podejmuje tego tematu. Z artykułu pt.

The abortion and mental health controversy: A comprehensive literature review of common ground agreements, disagreements, actionable recommendations, and research opportunities

Możemy się dowiedzieć, że:

While there will continue to be differences of opinion between AMH minimalists and AMH proponents, there is sufficient common ground upon which to build future efforts to improve research and meaningful re-analyses. Common ground exists regarding the very basic fact that at leastsome women do have significant mental health issues that are caused, triggered, aggravated, or complicated by their abortion experience. In many cases, this may be due to feeling pressured into an abortion or choosing an abortion without sufficient attention to maternal desires or moral beliefs that may make it difficult to reconcile one’s choice with one’s self-identity.


Czy w związku z tym, aborcja powinna być dopuszczona jako zabieg lekarski? Przecież obowiązkiem lekarza jest "przede wszystkim nie szkodzić" czy lekarz który przeprowadza aborcję nie dopuszcza się złamanie tej przysięgi? I dlaczego, na stronie strajku kobiet nie ma ŻADNEJ wzmianki w przedstawionych postulatach o opiece psychologicznej przed i po popełnieniu aborcji?

#konfederacja #4konserwy no i oczywiście #polityka
qluch - ok, no to jedziemy dalej. Aborcja jako przyczyna problemów psychicznych matek...

źródło: comment_6qfyGi6oWUSGe5kUDwrCEE7vaZIMLcI6.jpg

Pobierz
  • 28
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Najważniejsze w tej kwestii jest to, aby życie ludzkie było prawnie chronione (jest to postulat wolnościowy). Człowiek zaczyna się od poczęcia - zabicie go to odebranie wolności, której nie da się odzyskać.
  • Odpowiedz
@qluch: Ok, to lecimy dalej.

Wrzuciłeś papier napisany przez Mojżesza syndromu po-aborcyjnego, który jest znany z tego że jest nie naukowcem, ale aktywistą anty-aborcyjnym...

To że coś wygląda jak praca naukowa nie znaczy że ma
  • Odpowiedz
@mikroenter: Pytanie, czy ludzkie życie ma tak niesamowitą ważność, że należy je chronić w okresie prenatalnym (a więc skazywać na cierpienie np. w wyniku chorób genetycznych), zmuszając kobiety do ciąży, lub utrzymywać przy aparaturze podtrzymującej życie w późnej starości.

@przeciwko78: Zarodek jest osobnikiem homo sapiens, więc definitywnie człowiek zaczyna się od poczęcia. Pytanie czy to ma w ogóle jakieś znaczenie w kontekście aborcji. Jasne, zygota będzie człowiekiem, ale
  • Odpowiedz
Ok, to lecimy dalej.

Wrzuciłeś papier napisany przez Mojżesza syndromu po-aborcyjnego, który jest znany z tego że jest nie naukowcem, ale aktywistą anty-aborcyjnym...

To że coś wygląda jak praca naukowa nie znaczy że ma wartość.

A jak jest na prawdę?


@graf_zero: rok publikacji 2005, 11 odnośników literaturowych, FAKTYCZNIE ten artykuł kończy sprawę, możemy się rozejść XD. Każdy artykuł jest recenzowany przez specjalistów z dziedziny a więc jest naukowy.
  • Odpowiedz
@qluch: To może dla kontrprzykładu wymieniłbyś matki, które popadły w depresję zajmując się niepełnosprawnym dzieckiem tudzież - jeszcze dobitniej - umarły podczas porodu?
  • Odpowiedz
Każdy artykuł jest recenzowany przez specjalistów z dziedziny a więc jest naukowy.


@qluch:

Autor jest anty-aborcyjnym aktywistą który stworzył antyaborcyjny "Eliot institute" który istnieje tylko po to aby przekonywać ze istnieje syndrom
  • Odpowiedz
To praca naukowa twórcy takiego przybytku jest Z ZAŁOŻENIENIA mało wiarygodna.


@graf_zero: czyli podważasz, że to czasopismo jest czasopismem naukowym ponieważ autor jest zbyt mało naukowy?
  • Odpowiedz
@qluch: Nie - ja wymaga sceptycyzmu względem pracy napisanej przez AKTYWISTĘ w danej sprawie w momencie gdy jego światopogląd i wynik badania idealnie się zgrywają.
  • Odpowiedz
Nie - ja wymaga sceptycyzmu względem pracy napisanej przez AKTYWISTĘ w danej sprawie w momencie gdy jego światopogląd i wynik badania idealnie się zgrywają.


@graf_zero: i recenzenci tej pracy będąc specjalistami w swojej dziedzinie, o wiele większymi niż ty i ja, którzy jesteśmy LAIKAMI, tak przypadkiem, nie wiedzieli o tym? Pisząc w ten sposób podważasz naukowośc czasopisma. Nie ma znaczenia dla nauki jakie masz poglądy, albo twoja praca jest nauką
  • Odpowiedz
Depresja poaborcyjna gorsza od depresji po urodzeniu mutanta bez mózgu lub, o zgrozo, śmierci w wyniku komplikacji. BRAWO zaiste żelazna logika.


@RandomowyMetal: O! widzę, że mamy tu specjalistę od psychologii i psychiatrii XD. Taki protip mam dla ciebie, taguj te swoje wpisy #gimbopsychologia
  • Odpowiedz