Wpis z mikrobloga

@Thunderbolt to niech idą do normalnego sklepu z przymierzalnią albo zamawiają przez neta. Nikt nie zmusza do kupna bez mierzenia. Sam w Lidlu kupuje ciuchy dla dziecka ale znam rozmiar córki.
@Ziutoslav na nikim się nie wyzywam. #!$%@? się w duchu i tu się żale. #!$%@? jest to. Dziś przede mną baba oddawała kurtkę bo jednak jest na nią za duża. Sorry od zeszłego tygodnia jej cialo się tak skurczylo?
@PurpleHaze niby tak ale ten mam pod domem. Po prostu nie rozumiem czemu ludzie tracą czas na zakup czegoś co może nie pasować, a potem znowu tracą czas na zwrot. Nie kalkuluje mi się to i irytuje mnie.
@jarezz: czy ja wiem, pamietam szal na softshelle w lidlu chyba jak sie pierwszy czy drugi raz pojawily. Za 70zl w miare ciepla kurteczka, nie kazdy moze sobie pozwolic na cos takiego nawet z tanszych firm typu 4F.
Poza tym to dziala mentalnosc stada, skoro Graza kupuje dla dzieciakow, to ja tez wezme.

Sa tacy co kupuja dwie kurtki w lidlu i zwracaja bo nie pasuja, sa tacy ktorzy ukrywaja sie
@PurpleHaze ja rozumiem odpaly. Rozumiem minimaalnie, że spodni nie ma jak zmierzyć ale kurtka? Jak dla mnie to mój czas jest za dużo wart, żeby w zwroty się takie bawić. Kupuję ubrania online ale tylko jak rozmiaru pewien jestem. Żeby to był chociaż ten softshell.
@jarezz Nie rozumiesz, że w tych czasach rozmiarówki mówią coraz mniej? Kiedyś był rozmiar 8,10 czy S, M... teraz to się musisz wymierzyć w pasie, biodrach i nogawkach bo chińszczyzna zalewa rynek i już nasze S staje się XXS. Coraz częściej mam problem z wymiarówką. Nawet w sklepach europejskich