Wpis z mikrobloga

WF na 7:00, na który muszę dojechać na drugi koniec miasta, a później na uczelnię i zajęcia do 16:00. Jak ja tego, #!$%@?, nienawidzę. Mam dwadzieścia jeden lat i jest to dla mnie upokarzające, że te zajęcia są dla mnie warunkiem zdania studiów. Żeby to jeszcze było na ocenę, żeby średnią podnieść XD Od podstawówki nienawidzę wuefistów, chodzą w dresach trzymając te #!$%@? kluczena smyczy i #!$%@?ą nimi i zgrywają jakichś czadów. Ha tfu.
#zalesie #studbaza
  • 263
@luciditygone: a słyszała, że na studiach to wf na ogół się samemu organizuje? przynajmniej u mnie i znajomych, też z innych uczelni zawsze tak było. Więc pretensje do siebie.
I tak - zgadzam się z tym, że uczestniczenie w zajęciach wf powinno być warunkiem zaliczenia semestru.
@luciditygone: Jakiś dziwny ten wf, ja załatwiłem sprawę tak że mieliśmy do wyboru np wyjazd na narty - dwa weekendy i zaliczone :)
Poza tym można się dogadać jak masz jakieś swoje aktywności czy zajęcie i poświadczą że chłodzisz. No ale wszytsko zależy od uczelni i ludzi chyba
@luciditygone: no niestety, WF na studiach to jakiś żart. Na niektórych uczelniach niby można sobie wybrać jakieś ciekawe zajęcia, ale są dostępne przez 30 sekund po otwarciu na nie rekrutacji, a później zostaje ci haratanie w gałę 20 kilometrów od uczelni xD

pójdziesz do pracy to zatęsknisz


@zdanewicz: bzdura. Ja w pracy czuję się dużo lepiej niż w tym relikcie poprzedniej epoki jakim są polskie uczelnie xD

Mi kiedyś miraski
ale bym sobie pojechał na wuef a potem na wykłady i zajęcia, jeszcze zatęsknisz za tym szybciej niż ci się wydaje


@syjan1212: O jezu ale bullshit XD Ciekawe, też nie znosiłam WFu na studiach, głównie z tego powodu, że też musiałam dojeżdżać o jakichś #!$%@? godzinach, a poza tym uważam WF na studiach za głupotę, bo nie wyobrażam sobie, żeby jakiś grubas, który jest świetny w dziedzinie, którą studiuje, nie zdał,
@lady_katarina tak tęsknie i to bardzo bo zwyczajnie nie mam czasu na codzienny sport. Czasem jestem w pracy od 7 rano do 19dnia następnego i jedyne o czym myślę to łóżko.

Zgodzę się że wf rano przed zajęciami to chory pomysł ale to już tylko i wyłącznie wina #!$%@? uczelni. Podejście prowadzącego też potrafi uprzykrzyć najfajniejsze zajęcia. U mnie grafik na wf ustalał sobie student mogłaś iść rano a mogłaś wieczorem. Wybór