Wpis z mikrobloga

Rodzina wybija mi ostro z głowy pisanie matury od nowa na studia lekarskie (jestem już rok po maturze mat fiz). Stąd chciałbym jakaś robotę w czymś medycznym gdzie nie wymaga się stania 8 godzin, dlatego odrzuciłem farmację (może w szpitalnej aptece nie trzeba tyle stać, nie wiem). Wybieram między elektroradiologią a pielęgniarstwem.
1)Elektroradiologia myślę że bardziej mi by pasowała ale ponoć zarobki są nieco ponad minimalną, czy to prawda?
2)Jak wyglądają nocne dyżury na elektroradiologii? Mogą sobie pospać?
3) czy dla chłopaka praca jako pielegniarz w przychodni (a więc przewijanie ludzi w trakcie wizyt domowych) to jest coś niedorzecznego? Nawet rodzice ze mnie się śmiali gdy im to napomknąłem
#szpital #nfz #pielegniarstwo #medycyna #elektroradiologia #rtg #pracbaza
  • 28
@Aureliusz365: może fizjoterapia na akademii medycznej? W międzyczasie przygotuj sie do poprawki natury a studiuj na luzie. Albo pójdź do pracy, to też pomaga znaleźć inny punkt widzenia.
@Aureliusz365: Dlaczego nie lekarski? Fizjoterapeuci nie mają pracy, wszystkie inne zawody medyczne są kiepsko płatne i ciężko z pracą. Lekarski to bardzo dobry wybór, nie słuchaj się rodziny, zgłupieli do reszty. Tu masz dwie opcje: albo idziesz na lekarski i Twoje życie będzie dobre albo pójdziesz na coś innego i będziesz się całe życie zajeżdżał w pracy za grosze. I to niewdzięcznej pracy z chorymi ludźmi.
@SkrytyZolw: bo musiałbym poprawić maturę z matmy z 64 na 75 i napisać biolę też na 75 ale nie miałem jej nigdy na zajęciach. Jesteś już po maturach? Widzisz szansę na wykręcenie takiego wyniku z biologii chodząc w tym czasie do pracy?
@Aureliusz365: ja już po studiach. To wszystko zależy od tego jak się przyłożysz. Jest to możliwe, tylko pójdź na korepetycje do kogoś kto jest egzaminatorem maturalnym, żebyś się nauczył pod klucz odpowiadać.
Pomyśl o tym w ten sposób: popracujesz ciężko te kilka lat, żeby potem mieć wygodne życie ;)
@r4do5: żal o to że rok mnie utrzymywali na studiach na marne i że nie uda mi się napisać matury z biologii na wysoki poziom jeśli do tej pory ją olewałem i w liceum miałem jedynie godzinkę tygodniowo w pierwszej klasie. Oczywiście pogodzić się mi z tym jest bardzo trudno
@Aureliusz365: A to zależy jak szybko się uczysz. Ja bym się cały ten rok przyłożyła sumiennie. Raz w tygodniu korki, pisz dużo matur próbnych (ale to dobry korepetytor Ci wszystko rozplanuje) i codziennie sobie czytaj tą biologię (nawet nie na zasadzie wkuwania, tylko czytania, a po np. 50 stronach z powrotem na początek i znowu czytaj. I tak 3-4 razy, powinno starczyć. A na sam koniec wszystko od początku do końca
@Aureliusz365: Generalnie to dziwi mnie podejście Twoich rodziców. Przecież co to jest jeden rok w porównaniu do całego życia (_ ) W mojej grupie było kilkanaście osób, które zaczynały studia po 22 roku życia, w tym dwie osoby, które zaczynały w wieku 25 i dwie w wieku 24 lat. Zrobili tak jak Ty, poszli na jakieś inne medyczne, skończyli i nie było pracy.
@SkrytyZolw: z trzechh powodów rodzice są przeciwni
1)bo wybierają się na emerytury i będzie trudno utrzymać mnie na studiach i będę musiał brać kredyt studencki.
2) już rok jestem na innym kierunku, niby pracy dużo ale w programowaniu linii produkcyjnychcale mi taka praca nie odpowiada (hałas, a mam wadę słuchu)
3) wiedzą że za szybko nie nadrobię braków wiedzy z biologii i nie chcą żebym bez skutku poprawiał z 3 razy
@Aureliusz365: 1) Ja na studiach pracowałam w sklepie odzieżowym, parę koleżanek też, inni pracowali w barze. Da się to połączyć. Dodatkowo wyjeżdżałam za granicę do pracy na wakacje, tak żeby odłożyć coś na rok akademicki.
2) To jest tylko ROK w skali następnych 60 lat. Z czego 40 lat robienia czegoś czego nie lubisz.
3) W rok jesteś w stanie się wyrobić, jeśli na prawdę będziesz ciężko pracował. I pójdziesz do