Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#emigracja #norwegia #londyn #uk #islandia #kiciochpyta #niebieskipasek #amsterdam #holandia

TL;DR: Gdzie mogę z przyjacielem wyjechać na 3 miesiące na emigracje od początku 2020 roku? Potrzebujemy zarobić jak najwięcej przez 3 miesiące.

Mamy doświadczenie typowo studenckie: kelnerka, praca biurowa. Możemy zajmować się czymkolwiek (sprzątanie, magazyn, ogrodnictwo, opieka nad ludźmi, spożywka, masarnia itp), ale praca na budowie odpada. Jesteśmy pod finansową kreską i potrzebujemy zarabiać i odkładać jak najwięcej. Jaki mamy wybrać kierunek: Skandynawia, Londyn, może Holandia? Gdzie najszybciej Polak znajdzie pracę przez internet, żeby przyjechać już na gotowe?

Zależy nam na pracę w jednej firmie, przykładowo od stycznia 2020 do kwietnia 2020. Nasz wiek: ~ 24 lat. Czy mamy szukać przez polskie agencje pracy czy bezpośrednio wysyłać CV do firm? Proszę Mireczków o pomoc i doradztwo, jak szybko zacząć pracę za funty, euro czy korony...

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 10
@tupac321: no to jedź do Norwegii i żryj suchy chleb i wodę, żeby przywieźć jak najwięcej kasy.

Po prostu tam się nie opłaca jechać osobom bez konkretnego wykształcenia czy fachu w ręce.

To, że kurs korony jest wysoki, nie znaczy że przywieziesz do Polski po 3 miesiącach 50 tysięcy złotych, mając za sobą pracę jako kelnerka czy ekspedientka w żabce.

Podobnie jest w Szwecji.
Opłaca się tam jechać ludziom z konkretnym
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@AnonimoweMirkoWyznania: ostatnio pomogłem mojemu znajomemu i jego dziewczynie w podobnej sprawie, chcieli dorobić przez 3 miesiące i wrócić do PL. Mieszkam 4 lata w NL, z początku pomyślałem, że świetnym pomysłem było by, aby przyjęli się do pracy w firmie, w której pracuję. Ale nikt do stabilnej, dobrej pracy nie przyjmuje kogoś z pomysłem paru przepracowanych miesięcy i out. Jedynym rozwiązaniem była gówno praca, robili przy papryce. Z tego co mówili
@AnonimoweMirkoWyznania:

UK jest średniawe w sensie takim, że funt słabo stoi teraz wiadomo przez co.
Londyn bardzo drogi.

Jeśli myślicie tylko o pieniądzach i pracy nisko wykwalifikowanej na okres tymczasowy to zdecydownie lepsze będą mniejsze miasta, bo mniej kasy zużyjecie na pokoje- im dalej na północ Anglii tym taniej.

Oczywiście Londyn byłby o tyle spoko, że o pracę łatwiej pewnie to raz, a dwa że byście się rozerwali trochę po pracy
Opłaca się tam jechać ludziom z konkretnym doświadczeniem, językiem i umiejętnościami


@Junpei1948: Nieprawda, bo wlasnie w skandynawi najwoecej mozna zarobic nic nie umiejac. Ale myk jest taki ze nikt cie tez do roboty na zmywak nie przyjmie z ulicy. Bez znajomosci to tylko strata kasy. A jak masz kogos kto ci moze nagrac robote, to rzeczywiscie mozna sporo odlozyc. Na zmywaku mysle ze mozna 10k NOK oszczedzic zyjac na makaronie i